Zawodniczki z Częstochowy już od pierwszych minut niedzielnego spotkania starały się kontrolować grę i atakować na bramkę Sary Kierul. Pojedynek rozpoczął się od drobnej kontrowersji w polu karnym Sportis KKP. Piłkarki Skry Ladies domagały się odgwizdania rzutu karnego za zagranie ręką jednej z piłkarek bydgoskiego klubu. Sędzia meczu nie wskazała jednak na 11 metr boiska.

W 7. minucie na strzał na bramkę bydgoszczanek zdecydowała się Federica Dall’ara, jednak pewną interwencję zanotowała dobrze spisująca się od początku sezonu Kierul. Piłkarki Sportis KKP starały się spokojnie budować własne akcje ofensywne, ale musiały uważać na czyhające na błędy zespołu trenera Gościniaka częstochowianki. W 10. minucie Joanna Ścisłowska straciła piłkę w środkowej części boiska i niemalże niezwłocznie z takiego prezentu próbowały skorzystać przyjezdne. Akcję strzałem zakończyła Justyna Matusiak, ale futbolówka poleciała daleko od bramki bydgoskiego zespołu.

W 14. minucie dobrym uderzeniem z rzutu wolnego popisała się za to obrończyni Sportis KKP Martyna Bartczak. Bramkarka Skry Karolina Szulc skutecznie interweniowała w tej sytuacji, odbijając piłkę przed siebie, ale jedna z bydgoszczanek doszła jeszcze do futbolówki i zdecydowała się na dobitkę. Piłka nie zatrzepotała jednak w siatce gości.

Dwie minuty później groźnie na bramkę Sary Kierul uderzała jeszcze raz Dall’ara, ale i tym razem Kierul zachowała się bezbłędnie. Piłkarki Skry kontynuowały jednak ataki i na kolejny strzał zdecydowała się po chwili Oliwia Frontczak. Uderzenie zawodniczki klubu ze Śląska było jednak także nieskuteczne.

W 20 minucie zapachniało bramką dla przyjezdnych. Stefania Wodarz dośrodkowała piłkę na głowę Justyny Matusiak, ale kapitan Skry pechowo nie znalazła drogi do siatki. Cztery minuty później Martyna Bartczak nie skomunikowała dobrze swojej interwencji z Sarą Kierul i futbolówka niebezpiecznie pozostała poza kontrolą piłkarek z Bydgoszczy we własnym polu karnym. Na szczęście zespół z Częstochowy nie połapał się na czas i zawodniczki trenera Gościniaka nie straciły gola po błędzie w obronie.

Rywalki nadal naciskały i kreowały kolejne ataki. Po jednym z rzutów rożnych o krok od zdobycia bramki była Oliwia Frontczak. 21-letnia pomocniczka trafiła jednak wprost w Sarę Kierul i bramkarka Sportis KKP skutecznie interweniowała w tej sytuacji.

W kolejnych częściach pierwszej odsłony pociągnąć grę bydgoszczanek starały się między innymi Sara Podsiadło i Matylda Bujak. Jak się okazało, to pierwszej z wymienionych zawodniczek udało się wyprowadzić bydgoski zespół na prowadzenie. W 29. minucie młoda napastniczka wykorzystała niepewne zachowanie obrończyń Skry Ladies i zaskoczyła Karolinę Szulc strzałem z pola karnego.

W samej końcówce pierwszej odsłony rozbujać Sportis próbowała jeszcze na skrzydle Nadia Wosik, ale zawodniczki z Częstochowy nie dały się już zaskoczyć. Przeciwniczki także mimo ogromnych chęci nie przełożyły już swoich kolejnych ataków na bramkę i na przerwę piłkarki zespołu spadkowicza z Orlen Ekstraligi Kobiet schodziły z jednobramkowym prowadzeniem.

Druga połowa rozpoczęła się od niezbyt udanego strzału jednej z zawodniczek Skry, z którym łatwo poradziła sobie Kierul. W 51. minucie piłkarki przyjezdnych wywalczyły jednak rzut karny po zagraniu ręką w polu karnym przez jedną z piłkarek Sportis KKP. Do piłki ustawionej na 11 metrze boiska podeszła kapitan częstochowianek Justyna Matusiak, ale znakomitą interwencją popisała się Sara Kierul, odbijając futbolówkę przed siebie. Niestety po wybiciu piłki przez golkiperkę z Bydgoszczy, to przeciwniczki szybciej zorganizowały się w polu karnym drużyny ze Wzgórza Wolności i do piłki dopadła Federica Dall’ara, pewnym strzałem umieszczając futbolówkę w siatce bydgoszczanek i tym samym doprowadzając do remisu. Warto jednak dodać, że dla Sary Kierul obroniony w niedzielę rzut karny był trzecią jedenastką, z którą bramkarka bydgoskiej ekipy poradziła sobie w tym sezonie.

Zawodniczki Skry, po tym, jak doprowadziły do wyrównania, starały się pójść za ciosem i wyprowadzały szybkie akcje ofensywne, mające na celu zdobycie przez zespół spod Jasnej Góry drugiej bramki w meczu. Na szczęście podopieczne trenera Macieja Gościniaka nie pozostawały rywalkom dłużne i same także budowały dobrej jakości ataki. W obu szesnastkach co chwila było groźnie i zwycięski gol dla któregoś z zespołów wisiał w powietrzu.

W 77. minucie Anna Bucholc zagrała dobrą piłkę do Joanny Ścisłowskiej. Bydgoszczankom zabrakło jednak szczęścia, aby skutecznie wykończyć atak. Na boisku było dużo walki. Swoich szans na przebicie się przez zasieki przeciwniczek szukała w zespole z Bydgoszczy wprowadzona w drugiej połowie utalentowana juniorka Anna Pietraszewska.

W 85. minucie powinno być 2-1 dla Sportis. Z najbliższej odległości do bramki przeciwniczek uderzała inna młoda zawodniczka, która pojawiła się na boisku po przerwie, a więc Oliwia Jendrasiak. Strzał młodej napastniczki został jednak zablokowany. Na kolejne próby zaskoczenia Karoliny Szulc decydowały się także pozostałe zawodniczki bydgoskiego klubu. Swoich okazji na bramkę szukały w końcówce między innymi Bogna Szumska oraz Joanna Ścisłowska. Obie nieskutecznie.

W 88. minucie do bydgoszczanek uśmiechnęło się szczęście. Po rzucie rożnym bardzo niefortunną interwencją popisała się kapitan Skry Ladies Justyna Matusiak, która skierowała piłkę do własnej siatki. Rywalki nie zdołały już w końcówce odrobić strat i mecz zakończył się zwycięstwem Sportis KKP 2-1. Dla bydgoszczanek niedzielny triumf był drugą domową, a trzecia wogóle ligową wygraną z rzędu.

Nie da się opisać szczęścia, które czujemy po naszej trzeciej wygranej z rzędu. Jestem niesamowicie dumna z zespołu. Przełożyliśmy ciężkie treningi na mecz, a podczas spotkania osiągnęliśmy piękny rezultat. Od początku rywalizacji każda z nas była w pełni skupiona i zdeterminowana do działań boiskowych. Cieszę się, że potrafimy walczyć i mimo napędzającego się przeciwnika w drugiej połowie, nie cofamy się na własną stronę boiska, tylko brniemy do przodu. Jestem także zadowolona, że strzeliłam bramkę, która napędza mnie do dalszej ciężkiej pracy. Teraz przygotowujemy się na kolejne spotkanie oraz dalej ciężko trenujemy, po to, aby wejść w następny pojedynek pełną parą i zdobyć kolejne punkty. Chciałabym podziękować sztabowi, kibicom oraz ogółem każdej osobie, która była na meczu i dołożyła cegiełkę do naszej wygranej. Jesteście najlepsi! – podsumowała mecz ze Skrą Ladies zdobywczyni pierwszej bramki dla Sportis KKP Sara Podsiadło

W przyszłą sobotę piłkarki Sportis KKP Bydgoszcz rozegrają kolejne spotkanie w ramach rozgrywek ligowych. Podopieczne trenera Macieja Gościniaka w meczu 5. kolejki Orlen I Ligi Kobiet zmierzą się na wyjeździe z Polonią Środa Wielkopolska.

#SPORTisMATCH

Sportis KKP Bydgoszcz – Skra Ladies Częstochowa 2-1 (1-0)

---

Bramki dla Sportis KKP: 39’ Sara Podsiadło, 89’ (s) Justyna Matusiak

Bramka dla Skry Ladies: 51’ Federica Dall’ara

---

Skład Sportis KKP: Kierul – Wosik, Bucholc (78’ Pietraszewska), Świątek (78’ Lipińska), Bartczak, Szews (54’ Ratyńska), Ścisłowska, Podsiadło (62’ Jendrasiak), Paduch (62’ Szumska), Kujawa, Bujak

Rezerwowe: Rabinek – Pietraszewska, Lipińska, Ratyńska, Michałek, Szumska, Jendrasiak

Trener: Maciej Gościniak

---

Skład Skry Ladies: Szulc – Baszewska, Szmatuła, Liczko (46’ Kuźdub), Matusiak, Wodarz, Frontczak, Dubiel (70’ Nikola Młynek), Dall’ara, Lulkowska, Zielińska

Rezerwowe: Oliwia Młynek – Czerwińska, Nikola Młynek, Mesjasz, Kuźdub, Czechowska, Nierychło, Kubiciel, Sikora

Trener: Patryk Mrugacz

---

Żółte kartki: 16’ Szews, 52’ Kierul, 59’ Bucholc – 66’ Dubiel

---

Niewykorzystany rzut karny: W 50. minucie spotkania Joanna Matusiak Skra Częstochowa nie wykorzystała rzutu karnego (Sara Kierul obroniła)

---

Sędziowały: Katarzyna Lisiecka-Sęk – główna, Olga Pietrzykowska, Sylwia Grygiel - asystentki

---

Sponsor Strategiczny: bydgoszcz.pl

Sponsorzy Główni: In Loft, Kancelaria Kredytów i Ubezpieczeń VTEC Consulting, Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy

Partner Techniczny: NO10.pl - Ubieramy Drużyny / adidas Football

Gramy z Bydgoskie Centrum Sportu

---

#WracamyPoSwoje

#SPORTisGIRLS

#SPORTisFAMILY

Autor: Szymon Kołodziejski

Trzecie zwycięstwo z rzędu piłkarek Sportis KKP Bydgoszcz! W rozegranym w niedzielę domowym spotkaniu 4. kolejki Orlen I Ligi Kobiet podopieczne trenera Macieja Gościniaka wygrały przed własną publicznością 2-1 ze Skrą Ladies Częstochowa. Pierwszą bramkę dla bydgoszczanek zdobyła Sara Podiadło, dla której gol zdobyty w niedzielę był pierwszym trafieniem w barwach Sportis KKP. Mecz rozstrzygnęło z kolei samobójcza bramka piłkarki Skry Ladies Justyny Matusiak, zdobyta przez zawodniczkę klubu ze Śląska w samej końcówce pojedynku.

Projekt i wykonanie: 

85-862 BYDGOSZCZ,  POLSKA

ADRES:   BYDGOSKICH PRZEMYSŁOWCÓW 8A

E-MAIL:   BIURO@SPORTISFC.COM

TELEFON:  52 506 56 90

02. KONTAKT

01. NAJNOWSZE INFORMACJE

Sportis Social Football Club to klub piłkarski założony 2018 roku. Siedziba klubu znajduje się w Bydgoszczy. Jest to innowacyjny projekt piłkarski oparty na dążeniu do promocji sportu.

O SPORTIS SFC