Szymon Kołodziejski, Sportis Social Football Club: Za Wami dosłownie nieco ponad tydzień spędzony w Bydgoszczy. Czy początki w nowym klubie zawsze są trudne?
Agnieszka Glinka: Początki zawsze są trudne, niezależnie od tego, co robimy. Nowe miejsce, nowe doświadczenia, a przede wszystkim inne otoczenie i ludzie. Trudno zmienić swoje przyzwyczajenia, których nauczyło się w poprzednim klubie, ale jestem dobrej myśli, ponieważ zostałam bardzo miło przyjęta i czuję wsparcie od drużyny.
Patrycja Świątek: Owszem, to był tydzień dobrych, można rzec dość trudnych treningów, jak przystało na okres przed rozpoczęciem ligowych zmagań. Uważam, że początki w nowym klubie nigdy nie są łatwością. Ważne, aby pokazać się z dobrej strony i nawiązać nić porozumienia z drużyną.
Jak rozpoczynały się Wasze kariery? Z jakimi trudnościami mierzyłyście się jako młode dziewczyny, które marzyły o grze na największych stadionach w kraju?
Agnieszka Glinka: Moją karierę zaczęłam w bardzo młodym wieku, grając z chłopcami. Następnie dołączyłam do sekcji damskiej UKS Orzeł 2010 Women PZZ Wałcz, gdzie spędziłam kilka dobrych lat. Aby pójść o krok dalej w mojej piłkarskiej karierze, zdecydowałam się na zmianę klubu i dołączenie do TME UKS SMS Łódź. Była to bardzo ważna i trudna decyzja, ponieważ mimo młodego wieku musiałam opuścić rodzinne miasto i postawić na samorozwój.
Patrycja Świątek: Już jako mała dziewczynka „kopałam piłkę” po lekcjach ze starszymi kolegami na boisku przy szkole podstawowej. Myślę, że nadal mnie pamiętają (śmiech). Już wtedy moim marzeniem było to, aby zaistnieć w świecie piłki. Nie było łatwo... Długo nie grałam w żadnym klubie, a jedynie prywatnie dla siebie. Damskich zespołów w Polsce z naprawdę dobrą szkółką jest niewiele, a w okolicy również żadnego nie było, więc starałam się sama dla siebie, obserwując sposób gry własnych idoli. Później rozegrałam sezon w drużynie z chłopcami. Występowałam w klubie blisko miejsca zamieszkania, aż w końcu trafiłam do TME UKS-u SMS Łódź, co zdecydowanie było dobrym krokiem, jeśli chodzi o rozwój piłkarski.
Dlaczego dziś, kiedy każda z Was jest w najważniejszym wieku dla rozwoju Waszej kariery, stawiacie właśnie na Sportis KKP Bydgoszcz. Co spodobało Wam się w tym projekcie, że chcecie rozwijać się w Bydgoszczy przy Słowiańskiej 7, a nie w innym klubie?
Agnieszka Glinka: Postawiłam na ten klub, ponieważ jest tu młody i bardzo ambitny zespół. Moim celem jest zdobywanie jak największej ilości minut i doświadczenia w klubie ekstraligowym.
Patrycja Świątek: Piłkarsko jeszcze nie osiągnęłam szczytu własnych możliwości, a zmiana otoczenia potrafi w tym pomóc. Nie ukrywajmy, że piłkarz czy piłkarka żyje z minut i z tego, co rozegra na boisku, a żeby grać, trzeba stale zdobywać nowe doświadczenie i nabywać kolejnych umiejętności. Zdarza się, że zostawienie serducha na boisku czy też na treningu nie wystarczy. Oprócz tego brałam pod uwagę możliwości studiowania, bo nie ukrywam, iż też jest to dla mnie ważne. Uważam, że Sportis KKP Bydgoszcz pomoże mi w osobistym rozwoju.
Agnieszko, kilka lat temu stałaś się bohaterką młodzieżowej reprezentacji Polski, strzelając „złotą bramkę” w spotkaniu z Austrią, która dała awans na Euro. Czy ten moment jest dla Ciebie ważny i w trudnych chwilach wracasz myślami do tego wydarzenia?
Agnieszka Glinka: Jest to dla mnie nie tylko miłe wspomnienie, ale również motywacja do dalszej ciężkiej pracy. Cieszę się, że mogłam dołożyć coś od siebie i przyczynić się do sukcesu, który osiągnęłam z całą drużyną. Jestem dumna, że mogłam być częścią właśnie tej drużyny.
Patrycjo, Podobnie jak Agnieszka ostatni czas spędziłaś w TME UKS-ie SMS Łódź. Znacie się z pewnością doskonale, a moje pytanie jest takie czy w piłce nożnej ogólnie duża ilość wspólnych treningów ma wpływ na późniejsze rozumienie się na boisku?
Patrycja Świątek: Zdecydowanie tak. Każda zawodniczka potrzebuje znajomości stylu gry koleżanki. W każdej drużynie zgranie, wzajemne zaufanie i wiara w możliwości na boisku jest kluczowa do rozumienia się na nim, a duża ilość wspólnych treningów pomaga to osiągnąć. W tym momencie mogę powiedzieć, że ważna jest spora ilość sparingów przed rozpoczęciem sezonu.
W środę poprosiłem Aleksandrę Stasiak i Aleksandrę Witczak o kilka słów w kierunku kibiców Sportis KKP przed zbliżającym się sezonem. Nie pozostaje mi na koniec nic innego, jak również oddać Wam głos w tej kwestii.
Agnieszka Glinka: Mogę zagwarantować, że w każdym meczu dam z siebie wszystko i zostawię całe serce na boisku. W każdym spotkaniu będę dawać coś od siebie, aby pomóc drużynie dojść jak najwyżej!
Patrycja Świątek: Już w tym momencie mogę zapewnić kibiców, że chcę realizować wraz z dziewczynami ze Sportis KKP Bydgoszcz wspólne cele. Nie jestem zawodniczką, która łatwo odpuszcza na boisku i tutaj również nie zamierzam. Postaram się dać z siebie tyle, ile mogę. To wszystko po to, aby drużyna funkcjonowała jeszcze lepiej.
#SPORTisINTERVIEW
#SPORTisFAMILY
SPORTisINTERVIEW – WITAMY W #SPORTisFAMILY!
W ostatnim czasie do zespołu Sportis KKP Bydgoszcz dołączyło kilka nowych, utalentowanych piłkarek. W drugiej części specjalnego wywiadu z cyklu SPORTisINTERVIEW o piłkarskiej przyszłości w Sportis KKP rozmawiamy z Agnieszką Glinką oraz Patrycją Świątek.
Projekt i wykonanie:
85-862 BYDGOSZCZ, POLSKA
ADRES: BYDGOSKICH PRZEMYSŁOWCÓW 8A
E-MAIL: BIURO@SPORTISFC.COM
TELEFON:
02. KONTAKT
01. NAJNOWSZE INFORMACJE
Sportis Social Football Club to klub piłkarski założony 2018 roku. Siedziba klubu znajduje się w Bydgoszczy. Jest to innowacyjny projekt piłkarski oparty na dążeniu do promocji sportu.
O SPORTIS SFC