Szymon Kołodziejski, Sportis Social Football Club: Wracasz do Bydgoszczy po pół roku. W tym sezonie Sportis KKP nie walczy już tak zaciekle o utrzymanie, jak przed rokiem. Masz takie wrażenie, że dzisiejsza drużyna ma większy potencjał i zasłużenie znajduje się w środku tabeli?

Aleksandra Sudyk, piłkarka Sportis KKP Bydgoszcz: Wiosna ubiegłego roku była dość trudnym okresem dla naszego klubu. Wiele kluczowych zawodniczek było wówczas kontuzjowanych, a szeregi naszego zespołu zasiliły juniorki. W tym sezonie powróciły piłkarki, które wiosną zmagały się z urazami. Ponadto po letnich transferach poziom sportowy zespołu jest zdecydowanie wyższy. Myślę, że naszą drużynę stać na znacznie więcej.

Podpisałaś kontrakt ze Sportis, który jest ważny aż do końca sezonu 2023/24. Co chciałabyś osiągnąć przez najbliższy okres indywidualnie oraz wspólnie z drużyną?

Większość kluczowych piłkarek zostanie w klubie na dłuższy okres. Myślę, że dzięki temu możemy zbudować zespół, który za rok, czy dwa, będzie jeszcze lepszy. Co do celów indywidualnych, to na pewno będę skupiać się nadal na dodatkowej pracy na treningach oraz na utrzymaniu stabilności formy przez cały sezon. Wiem, co potrafię i na co mnie stać. W Ekstralidze kobiet zagrałam już w ponad stu spotkaniach. Wydaje mi się, że moje doświadczenie może pomóc zespołowi w rundzie wiosennej. Razem jesteśmy w stanie osiągnąć naprawdę wiele.

Za Tobą półroczny pobyt we Włoszech, czyli w kraju, w którym piłka nożna jest traktowana nie tylko jako dyscyplina sportu, ale również jako ważna część życia. Rzeczywiście włosi kochają futbol i poświęcają mu dużo czasu?

Zdecydowanie tak! Obywatele tego kraju są zafascynowani futbolem, a po tym, jak w ubiegłym roku sięgnęli po mistrzostwo Europy, to szczególnie ekscytują się tą dyscypliną. W tym kraju nie ma znaczenia, czy jest się młodym, czy trochę starszym. We Włoszech o piłce nożne można porozmawiać z każdym!

Treningi we włoskim klubie spowodowały, że nauczyłaś się czegoś nowego albo nabyłaś takie umiejętności, które pozwolą ci na jeszcze lepszą grę w polskiej lidze?

Przede wszystkim zdobyłam cenne doświadczenie, którego nikt mi nie odbierze. Czy będę mogła dodać coś nowego do swojej gry, będąc w Polsce? Na pewno tak! Myślę, że z roku na rok jestem coraz bardziej świadomą i dojrzalszą zawodniczką. To, co mogłam doświadczyć we Włoszech, z pewnością wpłynie pozytywnie na moją grę. Zawsze, kiedy wychodzę na boisko, staram się zaprezentować jak najlepiej i dać z siebie wszystko. Teraz chcę wszystkim pokazać, że można na mnie liczyć w każdym meczu!

Przebywacie aktualnie na obozie w Krakowie. Czy taki wyjazd, poza możliwością wzięcia przez Was udziału w większej ilości treningów, ma także pozytywny wpływ na drużynę, ponieważ jesteście w stanie jeszcze bardziej się zintegrować i skoncentrować na współpracy?

Przyjechaliśmy na obóz, aby jeszcze lepiej przygotować się startującej już niebawem rundy wiosennej. Grafik dnia jest napięty, jednak mimo ciężkiej pracy, wszyscy pozostają w dobrych humorach. Jesteśmy zgraną drużyną, co można dostrzec zarówno na boisku, jak i poza nim.

W niedzielę rozegrałyście mecz sparingowy z Górnikiem Łęczna, który zakończył się Waszą porażką 1-3. Nie ulega wątpliwości, że piłkarki chcą wygrywać każdy mecz, ale z drugiej strony przyznasz, że na tym etapie przygotowań ważna była przede wszystkim możliwość sprawdzenia różnych wariantów taktycznych i personalnych.

Zgadza się. Pojedynki z takimi rywalami, to zawsze dobra okazja do sprawdzenia swoich możliwości. W tego typu spotkaniach możemy ocenić, na jakim etapie przygotowań jest nasza drużyna. Mimo negatywnego wyniku niedzielny mecz obfitował w wiele sytuacji strzeleckich, których niestety nie potrafiłyśmy skutecznie wykończyć. Spotkanie z Górnikiem pokazało nam także błędy, nad którymi musimy popracować w kolejnych sparingach.

We wtorek zmierzyłyście się za to z drugoligową Prądniczanką Kraków. Jakie są według Ciebie plusy meczów sparingowych z drużynami z niższych lig?

Mecze sparingowe w okresie przygotowawczym mają niezwykle istotne znaczenie i to bez różnicy, z jakim przeciwnikiem przychodzi nam się zmierzyć. Na każdy mecz dostajemy od trenera inne założenia i cele, które staramy się realizować. Plusem takich spotkań, jak to z Prądniczanką, jest możliwość przećwiczenia gry w różnych wariantach. Na takie próby nie możemy sobie pozwolić w pojedynkach z wyżej notowanymi rywalami.

Kiedy przeprowadzałem z Tobą wywiad po zakończeniu ubiegłego sezonu, to wspominałaś o grze w beach soccera oraz w futsal. Na zakończenie zapytam więc, o to, czy nadal aktywnie bierzesz udział w zawodach, rozgrywanych na hali oraz na piasku i czy podczas pobytu we Włoszech miałaś okazję również pograć we wspomniane odmiany futbolu?

Podczas pobytu we Włoszech niestety nie miałam możliwości zagrać na hali oraz w beach soccera. Tam sezon jest ciągły, więc bardzo ciężko byłoby to wszystko połączyć. Za to w Polsce uczestniczyłam już w styczniowym turnieju półfinałowym Akademickich Mistrzostw Polski w Futsalu Kobiet, gdzie reprezentowałam barwy Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy. Wywalczyłyśmy awans, dzięki czemu na przełomie lutego i marca zagramy w turnieju finałowym, który odbędzie się w Krakowie. A co do ewentualnej gry na piasku, to będę o niej myślała dopiero pod koniec sezonu. Priorytetem jest dla mnie piłka ligowa w tradycyjnym wydaniu.

RAZEM TWORZYMY PRAWDZIWĄ #SPORTisFAMILY!

Aleksandra Sudyk wróciła do Sportis KKP Bydgoszcz po półrocznym okresie gry we włoskim drugoligowym Pink Bari Calcio. W specjalnej rozmowie pomocniczka opowiedziała nam o nastawieniu mieszkańców Półwyspu Apenińskiego do piłki nożnej, a także oceniła rolę ostatnich meczów sparingowych, rozegranych przez bydgoski zespół, oraz zdradziła plany indywidualne na najbliższy okres.

Projekt i wykonanie: 

85-862 BYDGOSZCZ,  POLSKA

ADRES:   BYDGOSKICH PRZEMYSŁOWCÓW 8A

E-MAIL:   BIURO@SPORTISFC.COM

TELEFON:  52 506 56 90

02. KONTAKT

01. NAJNOWSZE INFORMACJE

Sportis Social Football Club to klub piłkarski założony 2018 roku. Siedziba klubu znajduje się w Bydgoszczy. Jest to innowacyjny projekt piłkarski oparty na dążeniu do promocji sportu.

O SPORTIS SFC