Od początku meczu piłkarki debiutującego w piątek na poziomie Orlen I Ligi Kobiet Lecha Poznań UAM starały się przejąć inicjatywę nad spotkaniem i wyprowadzać składne ataki, które miały zaskoczyć defensywę Sportis KKP Bydgoszcz. W 6. minucie pojedynku Martyna Nowaczyk zagrała dobrą piłkę do Martyny Lechny, ale ta została zastopowana przez obronę bydgoskiego zespołu. Poznanianki nie miały jednak w planie cofać się do defensywy i szukały skutecznych rozwiązań, między innymi dośrodkowując kilka razy piłkę z bocznych stref boiska.
W 10. minucie meczu znów dobrze na połowie bydgoszczanek przebijała się z piłkę Lechna, ale i tym razem zawodniczce kobiecego Kolejorza nie udało się stworzyć klarownej sytuacji do oddania uderzenia na bramkę strzeżoną przez Sarę Kierul. Pięć minut później jedna z Lechitek doszła za to do pozycji strzeleckiej i próbowała zaskoczyć golkiperkę Sportis KKP uderzeniem zza pola karnego, ale i tym razem piłka nie znalazła drogi do siatki.
W 15. minucie trener Maciej Gościniak zmuszony został do dokonania zmiany w bydgoskim zespole. Z powodu kontuzji gry nie dała rady kontynuować Nadia Wosik i w jej miejsce na placu gry pojawiła się Wiktoria Ratyńska. Cztery minuty później bydgoszczanki po raz pierwszy w jakikolwiek sposób zagroziły bramce Lecha UAM. Niezłym strzałem z rzutu wolnego popisała się Martyna Bartczak, ale na posterunku była bramkarka poznańskiej ekipy Anna Laskowska.
Chwilę później błyskawicznie boczną strefą boiska zabrała się z piłką Julia Przybył i oddała dobry strzał na bramkę Sary Kierul. Golkiperka Sportis KKP pewnie wyłapała jednak futbolówkę i zawodniczki gości nie mogły cieszyć się z prowadzenia. Obie ekipy szukały nieustannie gry ze swoimi napastniczkami, ale w zespole ze Wzgórza Wolności problemy z przebiciem się przez linię obrony Lechitek miała Patrycja Świątek, zaś w drużynie ze stolicy Wielkopolski piłki, które dochodziły dość często do zawodniczek ofensywnych, były zamieniane na zbyt słabe i niecelne uderzenia na bramkę.
W 27. minucie poważny błąd w obronie bydgoszczanek próbowała wykorzystać Martyna Nowaczyk, która wyszła sam na sam z Sarą Kierul. Jednak po raz kolejny w tym sezonie bramkarka Sportis KKP zademonstrowała świetną dyspozycję i poradziła sobie ze strzałem rywalki. Poznanianki nie zatrzymywały się ani na moment i chwilę później jedna z piłkarek Lecha dobrze dogrywała piłkę w pole karne z okolicy końcowej linii boiska. W tej sytuacji zabrakło jednak skutecznego zamknięcia ataku.
W dalszych fragmentach gry bydgoszczanki miały nadal duże kłopoty z wymieniem kilku celnych podań, a to skutkowało napędzaniem się zespołu przyjezdnych. W 34. minucie Matylda Kościelak dobrze dośrodkowywała futbolówkę na Martynę Lechnę, ale obrona Sportis KKP zdążyła wybić piłkę z własnego pola karnego. Nie minęła chwila, a kolejny atak gości napędził z kolei duet Dominika Kubka – Martyna Lechna, co spowodowało znów alarm w obronie zespołu trenera Macieja Gościniaka. Bydgoszczanki zachowały jednak należytą czujność i uniknęły straty bramki.
W 45. minucie bliska dobrego zamknięcia dośrodkowania z bocznej strefy boiska była za to piłkarka Sportis KKP Martyna Kujawa. Piłka przeleciała jednak nad głową obrończyni bydgoskiego zespołu. W doliczonym czasie gry do pierwszej połowy Lechitki oddały jeszcze jedno uderzenie na bramkę Sary Kierul, ale i tym razem piłka nie wpadła do bramki bydgoszczanek i ostatecznie oba zespoły schodziły na przerwę przy bezbramkowym remisie.
Druga połowa rozpoczęła się od próby przebicia się boczną flanką Anny Bucholc. Piłkarka z Bydgoszczy została jednak zatrzymana przez rywalki. W 49. minucie drużynie Sportis KKP udało się jednak objąć prowadzenie w meczu. Po zagraniu z prawej strony boiska dobrze w polu karnym Lecha UAM odnalazła się Patrycja Świątek i najskuteczniejsza zawodniczka drugiej drużyny WSG/Sportis KKP II Bydgoszcz w poprzednim sezonie LOKUM III Ligi Kobiet wyprowadziła ekipę trenera Macieja Gościniaka na prowadzenie.
Zdobyta bramka zdecydowanie napędziła bydgoszczanki, które coraz częściej znajdowały się pod bramką Anny Laskowskiej. W 60. minucie jedna z obrończyń kobiecego Kolejorza popełniła błąd i sfaulowała w polu karnym zawodniczkę Sportis KKP, a sędzia postanowiła podyktować rzut karny. Do piłki ustawionej na 11 metrze boiska podeszła Matylda Bujak, ale kapitan bydgoskiej drużyny trafiła w poprzeczkę, a żadnej z koleżanek nie udało się dobić piłki do bramki i wynik spotkania pozostał taki sam.
W kolejnych fragmentach drugiej połowy obie ekipy toczyły już zacięty bój, w którym pojawiało się bardzo dużo miejsca w środkowej części boiska. Piłkarki Sportis KKP i Lecha UAM starały się także dostarczać coraz chętniej piłki do napastniczek z wykorzystaniem dośrodkowań z bocznych stref boiska. Warto zaznaczyć, że ambitnie w zespole z Poznania prezentowała się między innymi Julia Przybył, ale i piłkarka bydgoskiej ekipy Anna Bucholc pokazywała się po przerwie z dobrej strony. W 71. minucie jedna z zawodniczek przyjezdnych soczyście uderzała piłkę na bramkę Sary Kierul z rzutu wolnego, jednak bramkarka z Bydgoszczy świetnie interweniowała w tej sytuacji.
Na boisku było za to coraz więcej miejsca, co w 80. minucie starała się wykorzystać Martyna Nowaczyk, która próbowała dojść do świetnego podania jednej z koleżanek. Na posterunku była po raz kolejny Sara Kierul. Chwilę później obok bramki Sportis KKP uderzała jeszcze Julia Przybył, ale również nieskutecznie.
W samej końcówce ambitnie w zespole z Bydgoszczy grały między innymi wspomniana już Anna Bucholc, ale również wprowadzone w drugiej połowie meczu Bogna Szumska oraz Anna Pietraszewska, które napędzały ataki Sportis KKP. Obie ekipy nadal szukały także bramki po dośrodkowaniach. W ostatnich minutach meczu bliska szczęścia po centrze z bocznej strefy boiska była Bucholc, podobne okazje miały zresztą również zawodniczki ofensywne Lecha UAM. Niestety w zespole gości zawodziło między innymi wykończenie akcji. W doliczonym czasie gry Sarę Kierul próbowała jeszcze zaskoczyć grająca w dwóch ubiegłych sezonach w bydgoskiej drużynie Alicja Piechocka, ale ostatecznie świeżo upieczona Lechitka nie zdobyła gola i bydgoszczanki mogły cieszyć się z wygrania pierwszego spotkania ligowego od ponad 9 miesięcy. Zwycięstwo nad zespołem z Poznania było również pierwszym triumfem #SPORTisGIRLS w oficjalnym meczu pod wodzą trenera Macieja Gościniaka.
Jako zawodniczki cieszymy się z wygranej. Poczułyśmy radość, kiedy w końcu nasza ambicja odzwierciedliła się w punktach na ligowej tablicy. Mimo że początkowo pogubiłyśmy się w realizacji założeń meczowych, to udało się nam powrócić na właściwe tory. Wynik 1-0 w meczu z Lechem bardzo nas buduje. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo niepewna, z kolei druga odbywała się już pod nasze dyktando, czyli wysoki pressing i pełne skupienie, determinacja oraz szybko zdobyta bramka. Osobiście dla mnie ten mecz był bardzo ważny. Po nieuznanej strzelonej przeze mnie bramce w Gdyni, która mogła dać wyrównanie, odczuwałam duży niedosyt. Teraz cel został zrealizowany. Ponadto jestem dumna z dziewczyn, które pomimo swojego młodego wieku wykazały się dojrzałością boiskową w ostatnich minutach pojedynku. A już od poniedziałku pozostaje nam skupić się na kolejnym meczu, aby wyjść na niego tak zmotywowane, jak na drugą połowę w spotkania z Lechem Poznań UAM. Kibiców Sportis KKP już teraz pragnę zaprosić w imieniu zawodniczek oraz sztabu szkoleniowego na kolejny mecz ligowy, który odbędzie się na stadionie przy #S7! Dziękujemy także za obecność i wsparcie na wczorajszym spotkaniu, ponieważ było ono dodatkową siłą napędową – podsumowała piątkowe spotkanie zdobywczyni bramki dla Sportis KKP Bydgoszcz Patrycja Świątek
Kolejny spotkanie w ramach Orlen I Ligi Kobiet piłkarki Sportis KKP Bydgoszcz rozegrają w przyszłą niedzielę. Bydgoszczanki zmierzą się wówczas na wyjeździe z 7. w tabeli Ślęzą Wrocław.
#SPORTisMATCH
Sportis KKP Bydgoszcz – Lech Poznań UAM 1-0 (0-0)
---
Bramka dla Sportis KKP Bydgoszcz: 49’ Patrycja Świątek
---
Skład Sportis KKP: Kierul – Wosik (15’ Ratyńska), Bucholc, Świątek (53’ Jendrasiak), Bartczak, Szews, Ścisłowska (77’ Podsiadło), Paduch (53’ Szumska), Kujawa, Bujak, Michałek (77’ Pietraszewska)
Rezerwowe: Rabinek – Pietraszewska, Podsiadło, Ruprik, Ratyńska, Szumska, Jendrasiak
Trener: Maciej Gościniak
---
Skład Lecha UAM: Laskowska – Przybył (85’ Małyszka), Piechocka, Sawicka, Kubka (85’ Jóźwiak), Wojtkowiak (46’ Porada), Kuleczka (60’ Poniedziałek), Lechna, Łuczak, Kościelak (60’ Jurek), Nowaczyk
Rezerwowe: Zajączkowska – Poniedziałek, Betka, Porada, Małyszka, Rosińska, Buczak, Jurek, Jóźwiak
Trener: Alicja Zając
---
Żółte kartki: 25’ Paduch, 45+3’ Świątek, 71’ Bujak, 90+2’ Bucholc – 48’ Sawicka, 65’ Lechna
---
Sędziowały: Joanna Pazdecka – główna, Anna Masztalerz, Marta Stasiulewicz - asystentki
---
Sponsor Strategiczny: bydgoszcz.pl
Sponsorzy Główni: In Loft, Kancelaria Kredytów i Ubezpieczeń VTEC Consulting, Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy
Partner Techniczny: NO10.pl - Ubieramy Drużyny / adidas Football
Gramy z Bydgoskie Centrum Sportu
---
#WracamyPoSwoje
#SPORTisGIRLS
#SPORTisFAMILY
Autor: Szymon Kołodziejski
W rozegranym w piątek meczu 2. kolejki Orlen I Ligi Kobiet piłkarki Sportis KKP Bydgoszcz pokonały przed własną publicznością 1-0 beniaminka rozgrywek Lecha Poznań UAM. Bydgoszczanki czekały na wygraną w meczu o stawkę od listopada 2022 roku i domowej wygranej w Orlen Ekstralidze Kobiet 2-1 z Hydrotruck’em Sportową Czwórką Radom. Piątkowy triumf był również pierwszym zwycięstwem drużyny Sportis KKP w oficjalnym meczu pod wodzą trenera Macieja Gościniaka.
Projekt i wykonanie:
85-862 BYDGOSZCZ, POLSKA
ADRES: BYDGOSKICH PRZEMYSŁOWCÓW 8A
E-MAIL: BIURO@SPORTISFC.COM
TELEFON: