Już od pierwszych minut sobotniego pojedynku piłkarze Elany wykazywali dość dużą chęć do gry, szybko próbując przedostać się w pole karne strzeżone przez Damiana Pawelskiego. W 2. minucie torunianie oddali pierwszy niegroźny strzał na bramkę, ale widać było, że gospodarze szybko chcą przejąć inicjatywę. Kolejne minuty nie przyniosły szczególnie groźnych ataków rywali, za to Sportis skutecznie przeszkadzał miejscowym w środkowej części boiska, próbując konstruować własne akcje ofensywne. W 25. minucie łochowianie kilkukrotnie dośrodkowali w „szesnastkę” przeciwnika, jednak defensywa Elany nie popełniła błędu. Chwilę później do bramki trafił Steffen Andersen, ale sędzia odgwizdał spalonego.
W 29. minucie groźnie zaatakowali gospodarze. Piłka po strzale jednego z piłkarzy „żółto-niebieskich” minęła jednak słupek bramki Pawelskiego. Kilka minut później uderzeniem popisał się Mateusz Zbiranek, ale w tym wypadku futbolówka również nie znalazła drogi do siatki. W 42. minucie nieźle centrował Tomasz Niemyt, ale chwilę później obrońcy z Torunia zablokowali próbę Michała Kalitty. Do przerwy, pomimo dużych chęci do gry obu zespołów, kibice zgromadzeni na boisku treningowym Elany, nie obejrzeli bramek.
Druga odsłona rozpoczęła się podobnie jak pierwsza, od prób przedostania się gospodarzy w pole karne Pawelskiego. W 55. minucie dobrą okazję miał Steffen Andersen, któremu niewiele zabrakło do szczęścia i otwierającego trafienia w tym meczu. Kolejne minuty to znów dużo walki w środku boiska i szarpana gra, przy której żadna z drużyn nie potrafiła pokazać pełni swoich umiejętności. Trener Robert Wójcik przeprowadził kilka zmian w składzie, dając szansę do zaprezentowania się między innymi dwóm testowanym piłkarzom.
W bramce łochowian zobaczyliśmy również Jordana Kowalczyka, który już chwilę po tym, jak pojawił się na murawie, kapitalnie wybronił znakomite uderzenie gracza Elany. W 75. minucie torunianie znów groźnie zaatakowali Sportis, jednak Kowalczyk po raz drugi popisał się rewelacyjną interwencją. W końcówce gra się zaostrzyła, a obie drużyny, pomimo faktu, że był to mecz sparingowy, szukały za wszelką cenę zwycięskiego trafienia. Ostatecznie piłka nie zatrzepotała w żadnej z bramek i sobotnie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Piłkarze Sportis zakończyli letni okres przygotowawczy z dwoma zwycięstwami i dwoma remisami. Za tydzień łochowianie w meczu 1. kolejki nowego sezonu IV Ligi zmierzą się przed własną publicznością ze Startem Eco-Pol Pruszcz.
#SPORTisMATCH
Elana Toruń 0 – 0 Sportis SFC Łochowo
Skład Sportis: Pawelski (60' Kowalczyk) – Wojciechowski, Shpilevskii, Wiśniewski, Niemyt – Andersen (60' Testowany), Góra (73' Słupecki), Zbiranek (65' Droż), Stasikowski (46' Testowany), Słupecki (68' Nowak) – Kalitta (73' Stasikowski)
---
RAZEM TWORZYMY PRAWDZIWĄ #SPORTisFAMILY!
W ostatnim tego lata meczu sparingowym piłkarze Sportis SFC Łochowo zremisowali na wyjeździe z trzecioligową Elaną Toruń 0-0. Spotkaniem w Toruniu łochowianie zakończyli letni okres przygotowawczy.
Projekt i wykonanie:
85-862 BYDGOSZCZ, POLSKA
ADRES: BYDGOSKICH PRZEMYSŁOWCÓW 8A
E-MAIL: BIURO@SPORTISFC.COM
TELEFON: