Szymon Kołodziejski, Sportis Social Football Club: W jaki sposób rozpoczęła się Twoja przygoda z piłką nożną i dlaczego wybrałaś właśnie tę dyscyplinę?
Justyna Zabłotna, piłkarka Sportis KKP Bydgoszcz: Moja przygoda z piłką nożną rozpoczęła się już na początku szkoły podstawowej. Po zakończonych zajęciach grałam z chłopakami na szkolnym boisku. Pamiętam, że nieraz wracałam do domu z poobdzieranymi kolanami, gdyż graliśmy początkowo na płycie betonowej. Mimo tego nikt nie zrażał się do tych warunków. Sporo czasu spędziłam również na podglądaniu mojego starszego brata podczas gry na podwórku. Myślę, że wybrałam tę dyscyplinę właśnie dzięki bratu oraz możliwości gry na szkolnym boisku razem z kolegami.
Jak wrażenia po pierwszych tygodniach spędzonych w nowym klubie?
Jeszcze pewien czas temu nie mogłam sobie nawet zamarzyć, że przyjdzie taki czas i będę miała możliwość trenowania w drużynie, która występuje na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Jest to dla mnie niesamowite przeżycie. Zostałam przyjęta bardzo ciepło przez dziewczyny oraz sztab szkoleniowy. Wiem, że mogę na nich liczyć i czuję dzięki temu ogromne wsparcie.
Czy przeskok o cztery poziomy rozgrywkowe stanowi ogromne wyzwanie?
Różnica między kobiecą IV Ligą a Ekstraligą jest kolosalna. Zupełnie inaczej podchodzi się do tego mentalnie i tym bardziej pod względem przygotowania fizycznego. Jest to z pewnością dla mnie wyzwanie, ale także możliwość, aby się rozwijać.
Fakt, że jesteś obecnie częścią jednej z czołowych drużyn w Polsce, motywuje Cię do jeszcze cięższej pracy na treningach?
Oczywiście, że bycie częścią takiej drużyny, która występuje na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, jest niesamowitym przeżyciem. Motywacja, która dąży do podnoszenia moich umiejętności, jest na naprawdę wysokim poziomie. Zdaje sobie sprawę, że przede mną bardzo, ale to bardzo dużo ciężkiej pracy, jednakże jest to bardzo motywujące.
Na zespół składają się między innymi doświadczone piłkarki oraz reprezentantki swoich krajów. Czy wiele cennego można wynieść z treningów z takimi zawodniczkami?
Każdy trening czegoś mnie uczy. Tym bardziej możliwość trenowania z tak doświadczonymi piłkarkami. Każda z zawodniczek jest inna, co sprawia, że są wyjątkowe i właśnie dzięki temu można nauczyć się wielu nowych rzeczy.
Rozpoczęłyście rundę od dwóch ligowych porażek, później zwyciężyliście z ROW-em Rybnik, ostatnio znowu przegrałyście. Czy według Ciebie po trudnym początku, teraz pójdzie Wam już lepiej?
Początek rundy nie należał do najlepszych. Zarówno w meczu z APLG Gdańsk, jak i z Medykiem Konin pokazałyśmy się naprawdę z dobrej strony. Niestety ewidentnie brakowało nam szczęścia w niektórych sytuacjach. Mimo braku kilku kontuzjowanych i kluczowych zawodniczek widać po dziewczynach ogromne zaangażowanie i myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej.
Myślisz, że Sportis KKP ma potencjał na coś więcej niż środek tabeli?
Odpowiedź jest prosta - jasne, że tak! Sportis KKP ma ogromny potencjał i myślę, że akurat tego nikt nie może zaprzeczyć. Stawianie sobie coraz to wyższych celów i bardziej ambitnych jest jak najbardziej korzystne i działa to na każdego motywująco.
Jesteście już w ćwierćfinale Pucharu Polski. Rok temu zespół dotarł do półfinału tych rozgrywek. Twoim zdaniem macie szansę tym razem zagrać w wielkim finale?
Tak jak już wcześniej wspominałam, mimo braku kilku kontuzjowanych zawodniczek, dalej jesteśmy drużyną, która może zaskoczyć każdego z przeciwników. Uważam, że mamy szansę, aby w tym roku zagrać w finale. Jak wiemy, rozgrywki w Pucharze Polski bywają czasem nieprzewidywalne i wszystko się tam może zdarzyć. Wierzę mocno w naszą drużynę i damy z siebie wszystko, aby dojść jak najwyżej.
Śledzisz na bieżąco poczynania swoich kolegów ze Sportis SFC Łochowo?
Mieszkam w Bydgoszczy od niedawna i szczerze mówiąc, wcześniej niestety nie słyszałam o tej drużynie. Jednakże od pewnego czasu śledzę na bieżąco poczynania Sportis SFC Łochowo. Oczywiście trzymam kciuki za ich osiągnięcia i życzę powodzenia.
Jakie jest Twoje największe marzenie sportowe, które chciałabyś spełnić w przyszłości?
Wcześniej nie marzyłam nawet o tym, że będę reprezentowała barwy klubu z Ekstraligi, gdyż uważałam, że to praktycznie niemożliwe. Jest to dla mnie już teraz spełnienie marzeń - możliwość przebywania w jednej szatni, a tym bardziej trenowania z tak doświadczonymi zawodniczkami, które nie tak dawno mogłam podziwiać tylko zza ekranu. Z pewnością jedno z moich marzeń już się spełniło, ale dążę do tego, aby dorównać poziomem umiejętności właśnie dziewczynom z ekstraligi, i mogę śmiało rzec, że jest to moje marzenie.
Justyna Zabłotna jeszcze kilka miesięcy temu tylko marzyła o grze w zespole Ekstraligi. Mówi skromnie, że jedno z jej sportowych marzeń właśnie się spełniło. W kolejnej rozmowie z serii SPORTisINTERVIEW pomocniczka Sportis opowiedziała nam o początkach przygody z futbolem, ciepłym przyjęciu w drużynie z Bydgoszczy oraz perspektywach na rundę wiosenną obecnego sezonu.
Projekt i wykonanie:
85-862 BYDGOSZCZ, POLSKA
ADRES: BYDGOSKICH PRZEMYSŁOWCÓW 8A
E-MAIL: BIURO@SPORTISFC.COM
TELEFON:
02. KONTAKT
01. NAJNOWSZE INFORMACJE
Sportis Social Football Club to klub piłkarski założony 2018 roku. Siedziba klubu znajduje się w Bydgoszczy. Jest to innowacyjny projekt piłkarski oparty na dążeniu do promocji sportu.
O SPORTIS SFC