Szymon Kołodziejski, Sportis Social Football Club; Sobotnia wyprawa do Sosnowca nie była zbyt udana. Zgodzisz się, że zwycięstwo z mistrzem Polski należy do trudnych misji?
Kamila Rosińska, piłkarka Sportis KKP Bydgoszcz: Owszem. Wygrana z mistrzem to dość twardy orzech do zgryzienia, jednak uważam, iż można toczyć z tym zespołem wyrównane spotkanie i pokazała to na przykład drużyna z Krakowa.
Szkoda chyba także tej czerwonej kartki, bo właśnie po wykluczeniu Aleksandry Stasiak gospodynie zdobyły decydujące bramki...
Jak dla mnie była to absolutnie niezasłużona czerwona kartka dla Oli, ponieważ żaden z tych fauli (a już na pewno nie ten drugi) nie zasługiwał nawet na żółtą kartkę. Arbiter ewidentnie „rozdawała” kartki gościom, podczas gdy faule i komentarze w stronę sędzin były co najmniej niesportowe.
Mecz zakończył się wynikiem 0-3. Przyznasz, że dziewczyny dzielnie walczyły o punkty i ten rezultat nie jest dla Was jakąś ogromną, wstydliwą kompromitacją.
Moim zdaniem nie zasłużyłyśmy na taki wynik. Zwyczajnie, jak to się mówi „spuściłyśmy głowy” i dałyśmy wbić sobie bramki. Podczas interwencji przy pierwszej i trzeciej bramce zabrakło zdecydowania w defensywie.
Walka o mistrzostwo zapowiada się fascynująco. Myślisz, że latem po tytuł sięgną Czarni, UKS albo Górnik? A może GKS Katowice włączy się jeszcze do walki o mistrzostwo?
Myślę, że walka o mistrzostwo będzie interesująca do końca. Uważam, że w pierwszej rundzie najbardziej równą grę prezentuje zespół z Łodzi (poza jedną wpadką), ale takie mecze też się zdarzają.
Natalia Piątek dobrze spisuje się w bramce Sportis KKP. Jako doświadczona bramkarka widzisz w Natalii potencjał na to, aby z miesiąca na miesiąc wchodziła na jeszcze wyższy poziom?
Natalia jest młodą piłkarką, także cały „piłkarski świat” przed nią. Ponadto ma doskonałe warunki fizyczne, a także jest bardzo dobrze wyszkolona technicznie. Niejednokrotnie w tej rundzie uratowała nasz zespół przed stratą bramki. Moim zdaniem zasługuje na uwagę ze strony selekcjonerki Reprezentacji Polski.
Rolą doświadczonych zawodniczek jest umiejętność przekazania swojej ogromnej wiedzy młodym następczyniom. Jest to dla Ciebie fajna część piłki nożnej, kiedy możesz dodawać otuchy i przekazywać swoje doświadczenie Natalii, Mai Krakowiak czy innym młodym piłkarkom KKP?
Zgadza się. Już kilka ładnych wiosenek gram w piłkę nożną i poznałam wiele sytuacji boiskowych, które nie zdarzają się na co dzień. Oczywiście staram się przekazywać moim koleżankom cenne uwagi i wspierać je swoim doświadczeniem.
Przed Wami trudny tydzień. Już dzisiaj zagracie w Pucharze Polski z drugoligowym KS-em Raszyn. Ostatnio dobrze radziłyście sobie w tych rozgrywkach, ale zgodzisz się, że rywala z Mazowsza nie należy lekceważyć, mając w pamięci, chociażby Waszą porażkę z UKS-em Trójką w ostatnim sezonie.
Zgadza się. Do każdego przeciwnika należy podchodzić z szacunkiem. Puchar rządzi się swoimi prawami i nieraz zdarzały się dość spore niespodzianki. Sami niestety mogliśmy się o tym przekonać w ubiegłym sezonie. Do meczu przystąpimy z jeszcze większym skupieniem.
Do rozegrania pozostały jeszcze dwa mecze ligowe. Przyznasz, że warto byłoby powalczyć o punkty w pojedynkach ze Śląskiem i Górnikiem, ale z drugiej strony te drużyny także mogą postawić trudne warunki gry.
Z pewnością nie będą to łatwe spotkania. Wiemy, że obie drużyny są wysokiej klasy, jednak my w każdym meczu gramy o pełną pulę punktów. Boisko zweryfikuje, kto danego dnia będzie w lepszej dyspozycji. Potrafiliśmy już w tym sezonie sprawić niespodziankę, wiec wszystko jest możliwe.
Rundę kończą również powoli juniorki z CLJ. Jak ocenisz postawę dziewczyn w premierowym dla nich sezonie w najwyższej lidze juniorek?
Myślę, że dla dziewczyn jest to niezwykła szansa rozwoju i grania z najlepszymi zespołami w Polsce. Mamy sporo zdolnych zawodniczek, które już pukają do pierwszego zespołu. W końcu to one będą w przyszłości stanowiły o sile naszego klubu.
Pozostało już kilka meczów do końca jesieni. Kształtują się Twoje plany na odpoczynek lub wakacje w okresie „piłkarskiej wolności”?
Do połowy grudnia trener planuje treningi z całym zespołem, natomiast po nich dostaniemy indywidualne rozpiski. Na boisko wracamy na początku stycznia, także przerwa nie będzie zbyt długa. Nie mam jeszcze konkretnych planów, ale jakieś plany powoli kreują już się w głowie.
#SPORTisINTERVIEW
#SPORTisFAMILY
Kamila Rosińska jest znakomitą bramkarką i jednocześnie jedną z najbardziej doświadczonych piłkarek w drużynie Sportis KKP Bydgoszcz. W kolejnej rozmowie z cyklu SPORTisINTERVIEW zawodniczka opowiedziała między innymi o ostatnim meczu z Czarnymi Sosnowiec, a także podzieliła się przewidywaniami na dzisiejsze spotkanie Pucharu Polski oraz końcówkę rundy jesiennej.
Projekt i wykonanie:
85-862 BYDGOSZCZ, POLSKA
ADRES: BYDGOSKICH PRZEMYSŁOWCÓW 8A
E-MAIL: BIURO@SPORTISFC.COM
TELEFON: