Szymon Kołodziejski, Sportis Social Football Club: Dołączyłyście do nowego zespołu w czasie, kiedy trwa letni okres przygotowawczy. Czekacie już na start ligi i myślami jesteście gdzieś przy tym pierwszym meczu o stawkę?
Olena Klepatska: Dopiero dołączyłam do zespołu, ale oczekiwałam gry, jeszcze wtedy, kiedy przebywałam na Ukrainie i załatwiane były sprawne formalne. Cały czas myślałam o tym nowym sezonie, o nowym klubie, o swojej grze i o tym, czy będę mogła wnieść coś dla drużyny. Podsumowując, mogę powiedzieć, że już od miesiąca czekam na pierwszy mecz ligowy.
Natalia Piątek: Na pewno część dziewczyn już myśli o pierwszym spotkaniu. Na treningach są prowadzone rozmowy, z kim są pierwsze kolejki i tak dalej. Ja natomiast należę do tej części, która w okresie przygotowawczym skupia się na tym, co zawodziło w poprzednim.
Sportis KKP rozgrywa bardzo dużą ilość sparingów w okresie letnim. Myślicie, że wyjdzie to zespołowi na dobre?
Olena Klepatska: Oczywiście, że może to wyjść na korzyść. Teraz jest otwarte okienko transferowe, dużo dziewczyn dołącza do drużyny. Trenerzy muszą zrozumieć i zobaczyć kto jak się prezentuje. A gdzie jak nie na meczu można się o tym przekonać. Podczas spotkania widzi się dobre i złe strony drużyny, ponadto wie się, nad czym trzeba popracować i od czego budować taktykę na każdy ligowy pojedynek.
Natalia Piątek: Moim zdaniem tak. Każdy zespół najlepiej zgrywa się po przebudowie, a poznaje podczas meczu. W sparingach jest możliwość testowania różnych formacji, przesuwania zawodniczek na pozycjach, w ten sposób, aby dopasować wszystko jak najlepiej na pierwsze spotkanie.
A według Was same wyniki tych meczów mają jakieś znaczenie? Przeciwnicy widząc, że wygrywacie, mogą czuć pewne obawy przed ligą?
Olena Klepatska: Oczywiście, że zawsze chcemy wygrywać, ale według mnie najważniejszą rzeczą jest rozwój. Możemy przegrać jeden mecz, wyciągnąć wnioski i kolejne pięć meczów wygrać. Dlatego jestem zdania, że sparingi i ich wyniki są ważne, bo to działa na mentalność, ale najważniejszą rzeczą jest rozwój. Trzeba dostrzegać to, nad czym należy pracować dalej.
Natalia Piątek: Nie sądzę, aby to miało taki odbiór. Wiadomo, że jak jakiś zespół wygrywa, to mówi się o tym głośno, ale uważam, że każdy podchodzi z dystansem do wyników sparingowych.
Oleno, Powracasz na polskie boiska po przerwie. Dlaczego zdecydowałaś się ponownie na grę w naszej lidze?
Olena Klepatska: Ten powrót był dla mnie nieoczekiwany. Miałam nadzieję, że zostanę i będę grać dalej w swoim klubie, czyli Nice Mikołajów, ale zespół miał problemy finansowe. Miałam jeszcze kilka propozycji na Ukrainie, ale zdecydowałam się przyjechać do Polski, ponieważ bardzo mi się tutaj podoba i także mam nadal nieskończone studia w tym kraju.
Polska piłka kobieca szybko się rozwija. A jeśli chodzi o piłkę kobiecą na Ukrainie. Również zaczyna ona zyskiwać coraz większą grupę kibiców?
Olena Klepatska: Właśnie jeszcze sezon temu na Ukrainie nie było, aż tak „słodko”. Kilka klubów w najwyższej lidze miało bardzo dobre warunki, z kolei siłą innych klubów były wyłącznie ambicje dziewczyn. Teraz wszystko jest inaczej. Zaczęły powstawać kluby kobiece na podstawie męskich, takie jak Szachtar Donieck, Dynamo Kijów, Krywbas Krzywy Róg i innej. Tego typu wielkie drużyny proponują dla dziewczyn dobre warunki, nie tylko dla gry, ale również dla swojego rozwoju i życia. Piłka nożna kobieca na Ukrainie zaczęła się rozwijać wielkimi krokami. Teraz mamy 20 drużyn w pierwszej lidze i 12 drużyn w Wyższej Lidze. Myślę, że ten sezon będzie bardzo ciekawy i gorący.
Natalio, Zagrałaś już między innymi 45 minut w Tczewie. Jak pierwsze wrażenia z boiska w nowym zespole? Zawiązuje się powoli efektywna współpraca z linią obrony?
Natalia Piątek: Myślę, że potrzeba troszkę więcej czasu, aby zobaczyć efektywną współpracę. Dopiero poznajemy się z dziewczynami na boisku i dowiadujemy się, co w danej sytuacji każda z nas jest w stanie zrobić.
Jesienią będziesz rywalizowała o miejsce w bramce z Kamilą Rosińską. Czy wspólne treningi z tak doświadczoną bramkarką jak Kamila, pomagają w jeszcze szybszym rozwoju własnych umiejętności?
Natalia Piątek: Na pewno tak. Z Kamilą bardzo dużo rozmawiamy podczas treningów. Wymieniamy się swoimi spostrzeżeniami. W ubiegłym meczu też przekazywałyśmy sobie uwagi, co uważam za dobre i pomocne.
W piątek odbędzie się oficjalna prezentacja zespołów podczas eventu Sportis Business Club w Osielsku. Według Was taki event, organizowany dodam drugi rok z rzędu, to ciekawy pomysł na zaprezentowanie piłkarek, które będą broniły barw Sportis w nowym sezonie?
Olena Klepatska: Na pewno tak. Kobieca piłka nożna jest mało promowana, więc kiedy nadarza się jakaś okazja, aby zaprezentować zespół, to na pewno jest to dobre.
Natalia Piątek: Jak wiadomo, piłka kobieca w Polsce idzie do przodu pod względem medialnym, ale jednak wciąż jej dużo brakuje. Takie eventy w tym aspekcie są naprawdę dobrym pomysłem!
Tradycyjnie na koniec, podobnie jak to było w przypadku wywiadów z dziewczynami, które wcześniej dołączyły do zespołu, oddaję Wam głos i proszę o kilka zdań od siebie, zachęcających kibiców do wspierania Waszego zespołu w rundzie jesiennej.
Olena Klepatska: Przyznam, że na pewno będzie to dla mnie trudny sezon, bo muszę się przestawić do nowej drużyny, ale jestem nastawiona bardzo pozytywnie i podchodzę ambitnie - w sumie tak, jak i wszystkie dziewczyny. Dlatego zapraszam kibiców na nasze mecze. Wasz doping będzie dla nas wielką pomocą w nadchodzącym sezonie.
Natalia Piątek: Zapraszam wszystkich kibiców do wspierania naszego zespołu w rundzie jesiennej. Na pewno nie zabraknie emocji. Zapewniam, że dziewczyny „oddadzą serce na boisku” i będą walczyły o każdy centymetr murawy, aż do ostatniego gwizdka.
#SPORTisINTERVIEW
#SPORTisFAMILY
W ostatnich dniach do zespołu Sportis KKP Bydgoszcz dołączyły kolejne nowe zawodniczki, które w niedalekiej przyszłości mogą okazać się ogromnym wzmocnieniem bydgoskiej drużyny. W kolejnym specjalnym wywiadzie z cyklu SPORTisINTERVIEW o kulisach transferu do ekipy prowadzonej przez trenera Adama Górala rozmawiamy z Oleną Klepatską oraz Natalią Piątek.
Projekt i wykonanie:
85-862 BYDGOSZCZ, POLSKA
ADRES: BYDGOSKICH PRZEMYSŁOWCÓW 8A
E-MAIL: BIURO@SPORTISFC.COM
TELEFON:
02. KONTAKT
01. NAJNOWSZE INFORMACJE
Sportis Social Football Club to klub piłkarski założony 2018 roku. Siedziba klubu znajduje się w Bydgoszczy. Jest to innowacyjny projekt piłkarski oparty na dążeniu do promocji sportu.
O SPORTIS SFC