Szymon Kołodziejski, Sportis Social Football Club: Zagraliście już kilka spotkań i trenowaliście na wielu treningach. Jesteście zadowoleni z transferu oraz przenosin do Łochowa?
Steffen Andersen: Jestem naprawdę szczęśliwy z powodu mojego transferu do Sportis. Lubię moich kolegów z drużyny i trenera, ponieważ dobrze się mną opiekują i jeśli czegoś od nich potrzebuję, to zawsze mi pomogą.
Aleksandr Shpilevskii: Tak, jestem bardzo szczęśliwy, że gram w Sportis. Podoba mi się tutaj absolutnie wszystko - trenerzy, zarząd, relacje z kolegami z drużyny, miasto i atmosfera w zespole.
Sportis prowadzi także zespół kobiecy, który gra w Ekstralidze. W Waszym kraju piłka kobieca również szybko się rozwija, a kluby piłkarskie stawiają na drużyny kobiece?
Steffen Andersen: Kobieca piłka nożna w Danii staje się coraz popularniejsza i jest to niesamowity wzór do naśladowania. Mam nadzieję, że pewnego dnia zwróci się na to większą uwagę.
Aleksandr Shpilevskii: Każdego roku kobieca piłka nożna w Rosji rozwija się coraz szybciej. Pojawiają się nowe kluby, otwierają się akademie dziecięce, w klubach Premjer-Ligi powstają drużyny kobiece, a wiele młodych dziewczynek przychodzi uczyć się do szkółek piłkarskich. Wierzę, że kobieca piłka nożna będzie nadal zyskiwać na popularności.
Kiedy duński kibic włączy wieczorem telewizor i ma do wyboru trzy stacje sportowe, to w pierwszej kolejności obejrzy piłkę nożną, piłkę ręczną czy żużel?
Steffen Andersen: Ludzie w Danii zawsze będą oglądać przede wszystkim piłkę nożną, ale piłka ręczna jest również od wielu lat bardzo popularna. Kiedy gramy w Mistrzostwach Europy lub Świata, to wszystkie ulice w Kopenhadze są wypełnione kibicami, którzy dopingują naszą reprezentację narodową. W momencie rozgrywania meczów piłkarskich, na duńskich ulicach panuje wspaniała atmosfera!
Reprezentacja Danii ma teraz bardzo dobry okres. Jesteście w światowej czołówce i z każdym turniejem coraz bardziej się rozkręcacie. Z Twojej perspektywy również tak to wygląda?
Steffen Andersen: Tak, naprawdę uważam, że nasza drużyna narodowa staje się coraz lepsza. Mamy bardzo utalentowanych zawodników, grających w najlepszych europejskich ligach, więc nie lekceważcie nas (śmiech).
Jeśli chodzi o piłkę klubową, to macie również kilka wyróżniających się drużyn. O grze w Brøndby albo FC Kopenhaga marzy chyba każdy młody duński piłkarz.
Steffen Andersen: Oczywiście, kiedy jest się małym dzieckiem, zawsze marzy się o grze w najlepszej drużynie w swoim kraju. FC Kopenhaga i Brøndby są klubami z najwspanialszą historią i najlepszymi kibicami, więc to oczywiste, że wielu młodych zawodników marzy o grze właśnie w tych zespołach.
Na co zwróciłeś uwagę po przyjeździe do Polski? Czy coś zaskoczyło Cię, jeśli chodzi o tradycje lub styl życia?
Steffen Andersen: Polska kultura jest inna, ale jest też wiele podobnych elementów, więc bardzo mi się tu podoba. Oczywiście musisz przyzwyczaić się do nowego miasta, nowego języka i nowych przyjaciół, ale naprawdę lubię tu być. Nie mam nic negatywnego do powiedzenia o Polsce. Wszystko jest dwa razy tańsze niż w Danii, więc podobają mi się ceny (śmiech).
Dlaczego wybrałeś Polskę? Dlaczego wybrałeś akurat Sportis? Co tak bardzo spodobało Ci się w tym projekcie, że chcesz spróbować sił w polskiej IV Lidze?
Aleksandr Shpilevskii: Mogłem zostać i grać w Rosji, ale wybrałem Polskę, ponieważ jest to dla mnie nowe doświadczenie i wielka szansa na poprawę moich umiejętności piłkarskich. O Sportis wiedziałam tyle, że jest to jeden z najsilniejszych klubów w IV lidze w kraju. W tym projekcie najbardziej podoba mi się profesjonalne podejście do wszystkiego, co związane jest z prowadzeniem zespołu, a także bardzo uważne spojrzenie na mniej ważne sprawy i to ze strony wszystkich członków tego klubu.
Gra w Rosji wiąże się z bardzo dalekimi podróżami. W Polsce głośno było o zespole SKA-Chabarowsk, który musiał latać tysiące kilometrów na mecze ligowe. Długie podróże to nie jest chyba pozytywny czynnik dla piłkarza.
Aleksandr Shpilevskii: Długie loty do innych miast są bardzo męczące - zwłaszcza do tych, położonych w różnych strefach czasowych. Nawet dla zwykłego człowieka jest to uciążliwe, a dla piłkarza bywa podwójnym obciążeniem. Jeśli mówimy o Chabarowsku, Władywostoku i tak dalej, to na Dalekim Wschodzie istniała kiedyś osobna strefa, w której grały drużyny z tego regionu. Kilka lat temu wiele klubów upadło i postanowiono włączyć drużyny z Dalekiego Wschodu do centralnego rosyjskiego systemu ligowego.
W tym roku nie poradziliście sobie na Mistrzostwach Europy tak dobrze, jak ostatnio na Mistrzostwach Świata, które organizowaliście. Myślisz, że z nowym trenerem jesteście w stanie znów powalczyć o wysokie cele?
Aleksandr Shpilevskii: Myślę, że tak. Sztab trenerski i skład drużyny narodowej został zmieniony, więc jestem pewien, że wszyscy mają bardzo wysokie ambicje. Będziemy śledzić kadrę i mamy w Rosji nadzieję, że drużyna narodowa osiągnie swoje cele.
Liga Rosyjska jest postrzegana w Polsce jako bardzo silna i często porównywana z czołowymi ligami na zachodzie. W jaki sposób w Rosji postrzega się polski futbol?
Aleksandr Shpilevskii: Polski futbol w Rosji jest postrzegany jako bardzo szybki, agresywny i twardy. Jest porównywany z najlepszymi ligami w Europie i ludzie aktywnie śledzą polską Ekstraklasę.
W ostatnich dwóch sezonach Sportis dwukrotnie był czwarty. Wierzycie w to, że w tym roku będzie lepiej?
Steffen Andersen: Naprawdę wierzę, że będziemy numerem jeden na koniec sezonu, ponieważ mamy teraz bardzo dobry zespół, wielu utalentowanych graczy i szkoda by było, gdyby potoczyło się to wszystko inaczej.
Aleksandr Shpilevskii: Mam wielką nadzieję, że będziemy w stanie zaprezentować się lepiej niż w poprzednich latach, bo mamy ku temu argumenty. Wszyscy chłopcy trenują i starają się dać z siebie wszystko. Sztab trenerski bardzo nas motywuje, więc myślę, że możemy wypełnić postawione przed nami zadania, a ja bardzo bym chciał, aby tak się stało.
#SPORTisINTERVIEW
#SPORTisFAMILY
Steffen Andersen i Aleksandr Shpilevskii to kolejni zawodnicy, którzy tego lata wzmocnili ekipę prowadzoną przez trenera Roberta Wójcika. Dobra postawa w meczach sparingowych, a także bramki zdobyte przez obu piłkarzy w spotkaniu z Orlętami Aleksandrów Kujawski pokazują, że pozyskanie tych zawodników może okazać się „strzałem w dziesiątkę”. W specjalnej rozmowie z serii SPORTisINTERVIEW zapytaliśmy nowych graczy Sportis o pierwsze wrażenia z pobytu w Polsce oraz o kulisy gry w piłkę w Ich krajach.
Projekt i wykonanie:
85-862 BYDGOSZCZ, POLSKA
ADRES: BYDGOSKICH PRZEMYSŁOWCÓW 8A
E-MAIL: BIURO@SPORTISFC.COM
TELEFON: