SPONSORZY KLUBU

23 grudnia 2023
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku życzymy Państwa Redakcji spokojnego czasu spędzonego w gronie rodzinnym, zdrowia, szczęścia, szampańskiej zabawy sylwestrowej i wszelkiej pomyślności!
23 grudnia 2023
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku życzymy Państwa Redakcji spokojnego czasu spędzonego w gronie rodzinnym, zdrowia, szczęścia, szampańskiej zabawy sylwestrowej i wszelkiej pomyślności!
23 grudnia 2023
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku życzymy wszystkim Kibicom i Sympatykom Sportis Bydgoszcz, a także Partnerom i Przedstawicielom Mediów, którzy współpracują z naszym klubem spokojnego czasu spędzonego w
02 lipca 2023
Z okazji Dnia Dziennikarza Sportowego życzymy Wszystkim Redaktorom Sportowym Państwa
07 kwietnia 2023
Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych życzymy wszystkim naszym Kibicom,
05 kwietnia 2023
Od 2023 roku podatnicy mają możliwość przekazania nie 1, a

Niedzielne spotkanie rozgrywane było w ogromnym upale i tak naprawdę przez całe spotkanie oba zespoły musiały mierzyć się z trudnymi warunkami atmosferycznymi. Pierwszą akcję ofensywną przeprowadzili piłkarze z Łochowa. W 2. minucie jeden z piłkarzy Sportis dośrodkowywał w pole karne strzeżone przez Bartosza Gołębiewskiego, ale z centry nie wynikło większe zagrożenie dla bramki gospodarzy. Dwie minuty później dobrym atakiem popisał się Aleksandr Shpilevskii. Obrońca łochowskiego zespołu wszedł z piłką w okolice pola karnego gospodarzy i odegrał futbolówkę do Mateusza Góry. Pomocnik Sportis oddał uderzenie, ale piłka minęła słupek bramki zespołu z Pakości. Łochowianie utrzymywali się przy piłce i już w 7. minucie podopieczni trenera Roberta Wójcika przeprowadzili kolejną groźną akcję ofensywną. Marcin Droż przejął piłkę na skrzydle, wszedł z futbolówką aż pod linię końcową boiska i wzdłuż tej linii dograł piłkę w kierunku bramki Gołębiewskiego. Bliski zdobycia gola był Michał Kalitta, któremu zabrakło centymetrów, aby dołożyć nogę i zapakować piłkę do bramki przeciwników.

 

W 9. minucie Notecianka objęła prowadzenie. Przemysław Swojnóg wykorzystał zawahanie się linii defensywnej Sportis, wymanewrował obrońców i pewnym strzałem z ostrego kąta pokonał Jordana Kowalczyka. Od momentu straty bramki łochowianie kontynuowali jednak grę, polegającą na szybkiej wymianie podań i starali się szybko doprowadzić do wyrównania. W 12. minucie sprawy w swoje ręce próbował wziąć Mateusz Zbiranek. Pomocnik Sportis powalczył o piłkę i oddał strzał na bramkę Gołębiewskiego. Niestety piłka poleciała nad poprzeczką bramki rywali. Dwie minuty później niebezpiecznie zrobiło się w polu karnym Sportis. Norbert Rościszewski przebijał się przez linię defensywy Sportis, ale obrońcy z Łochowa tym razem nie popełnili błędu i szybko oddalili zagrożenie spod własnej bramki.

 

W 16. minucie mogło być 1-1. Po dośrodkowaniu piłki z prawej strony boiska Michał Kalitta oddał celny strzał na bramkę Gołębiewskiego, a futbolówka znalazła się w siatce. Niestety arbiter dopatrzył się spalonego. Cztery minuty później o własnych walorach ofensywnych przypomnieli sobie podopieczni trenera Kamila Kali. Jeden z graczy Notecianki oddał silne uderzenie na bramkę Kowalczyka i golkiper Sportis musiał się natrudzić, aby zbić piłkę do boku pola karnego. W 23. minucie aktywny w niedziele Mateusz Góra zagrał znakomitą piłkę wzdłuż linii końcowej boiska, jednak Mateuszowi Zbirankowi zabrakło centymetrów, aby dobrze dosięgnąć piłkę i zaskoczyć bramkarza gospodarzy. W 25. minucie łochowianie doprowadzili do wyrównania. Fantastycznym centrostrzałem z rzutu rożnego popisał się Damian Stasikowski i piłka bezpośrednio z narożnika boiska wpadła do bramki bezradnego w tej sytuacji Bartosza Gołębiewskiego.

 

Piłkarze Sportis niemal przez cały czas utrzymywali się przy piłce, ale musieli zwracać szczególną uwagę na zapędy ofensywnych graczy z Pakości. W 26. minucie gospodarze oddali strzał, po którym piłka poszybowała nad poprzeczką bramki Kowalczyka. W odpowiedzi minutę później na uderzenie zdecydował się Michał Kalitta, ale strzał najskuteczniejszego piłkarza Sportis w tym sezonie został zablokowany. Nie minęła chwila, a łochowianie znów szukali bramki poprzez prostopadłe zagranie piłki do linii ataku. Tym razem adresatem takiego podania był Mateusz Zbiranek, jednak futbolówka została dostarczona pomocnikowi Sportis zbyt mocno i zawodnik z numerem 7 na plecach nie opanował piłki, zanim ta znalazła się za linią końcową boiska. Łochowianie nie zmienili jednak taktyki i zagrywali kolejne piłki, przeszywające linię obrony rywali. Aktywny w środkowej formacji Sportis był w szczególności Marcin Droż. Niestety cały czas brakowało dokładności, a arbiter boczny w wielu przypadkach dopatrywał się spalonego. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się jednak mocnymi akcentami ofensywnymi. W 45. minucie zagotowało się pod bramką Jordana Kowalczyka. Po dośrodkowaniu jednego z graczy Notecianki golkiper Sportis zmuszony został do ofiarnych interwencji, po których piłka ostatecznie nie wpadła do siatki łochowian. Chwilę później rywale ponowili atak i znów znaleźli się w szesnastce zespołu z Łochowa. Po raz kolejny skuteczną interwencją popisał się Kowalczyk. Po kilkunastu sekundach gra przeniosła się na drugą stronę boiska. Piłkarze Sportis udanie rozegrali atak, a piłka znalazła się w siatce bramki strzeżonej przez Gołębiewskiego. Niestety arbiter znów dopatrzył się spalonego. Mimo widocznej przewagi Sportis w pierwszej odsłonie meczu, w drugiej minucie pierwszej połowy to ekipa z Pakości wyszła na prowadzenie. Rywale przeprowadzili szybką akcję, po której Mateusz Gryglewicz przechytrzył linię obrony oraz wychodzącego z bramki Kowalczyka i goście mogli cieszyć się z drugiej bramki w tym meczu. Po chwili arbiter zaprosił oba zespoły do szatni i trenerzy otrzymali szansę przekazania uwag przed interesująco zapowiadającą się drugą połową meczu.

 

Druga połowa spotkania rozpoczęła się od strzału z bocznej strefy boiska jednego z graczy gospodarzy. Piłkarze Notecianki starali być nieco aktywniejsi niż w pierwszej połowie i od już od pierwszego gwizdka arbitra w drugiej połowie dość często utrzymywali się przy piłce. W 50. minucie to łochowianie doprowadzili jednak do wyrównania. Szybkim, a co najważniejsze składnym atakiem popisało się trio Oleksandr Ovsiak, Kajetan Wojciechowski, Mateusz Góra i ostatecznie ostatni z wymienionych piłkarzy zwiódł na zamach obrońcę rywali i pięknym uderzeniem z linii pola karnego doprowadził do wyrównania.

 

Podopieczni trenera Roberta Wójcika starali się kreować kolejne ataki, jednak rywale wydawali się na pewnych siebie i także szukali okazji do zdobycia wyrównującej bramki. W 55.minucie szybki atak na połowie przeciwnika przeprowadzili Droż i Góra, jednak akcja nie zakończyła się zagrożeniem dla bramki Gołębiewskiego. W 59. minucie Kajetan Wojciechowski otrzymał bardzo dobrą prostopadłą piłkę i wyprzedził obrońców drużyny rywala, jednak z uderzeniem bocznego obrońcy Sportis poradził sobie golkiper gospodarzy. Kilka chwil później groźny strzał oddawał Góra. Piłka nie znalazła drogi do siatki zespołu z Pakości. Warto dodać, że motorem napędowym wielu akcji ofensywnych zespołu z Łochowa był niezwykle aktywny w niedzielę Mateusz Zbiranek.

 

W 65. groźny strzał na bramkę Kowalczyka oddawał Przemysław Strzesak, który znalazł się niepilnowany przed polem karnym zespołu z Łochowa. Piłka po uderzeniu gracza Notecianki minęła słupek bramki Sportis. Co nie udało się Strzesakowi w 65. minucie, udało się trzy minuty później jego koledze, a więc Przemysławowi Swojnogowi. Gospodarze rozegrali szybki atak, po którym piłkarz z numerem 10 wyszedł na czystą pozycję i pewnym strzałem pokonał Kowalczyka.

 

Od momentu straty trzeciej bramki piłkarzom Sportis brakowało już świeżości, natomiast miejscowi mieli jeszcze w planie podwyższenie rezultatu. W kolejnych fragmentach meczu piłkarze z Pakości bardzo często kreowali akcję ofensywne i oddawali strzały w kierunku bramki Kowalczyka, a efektem widocznej przewagi ósmego zespołu tabeli kujawsko-pomorskiej IV Ligi była bramka zdobyta przez Kacpra Mozgawę w 76. minucie. Piłkarz Notecianki znakomicie przymierzył piłkę pod poprzeczkę bramki Kowalczyka i było już 4-2 dla rywali. Łochowianie zostali zepchnięci do defensywy i z trudem radzili sobie z kolejnymi atakami przeciwników. W 81. minucie Kowalczyk zmuszony został do podjęcia kolejnych trudnych interwencji, jednak piłka ostatecznie nie znalazła się w bramce Sportis. Chwilę później ciężar gry przeniósł się na chwilę pod pole karne Gołębiewskiego, a niezłym uderzeniem popisał się Damian Stasikowski. Ostatecznie górą był jednak bramkarz Notecianki. W ostatnich minutach na boisku nie działo się już tak wiele, jak w poprzednich fragmentach pojedynku i ostatecznie gospodarze dowieźli do końca korzystny wynik 4-2, a piłkarze Sportis musieli pogodzić się z czternastą ligową porażką w tym sezonie.

 

W najbliższą niedzielę piłkarze Sportis SFC Łochowo podejmą u siebie walczący o utrzymanie w IV Lidze Budowlany KS Bydgoszcz. Będzie to ostatni mecz łochowian w sezonie 2021/22.

 

#SPORTisMATCH

 

Notecianka Pakość Sportis SFC Łochowo 4-2 (2-1)

---

Bramki dla Sportis: 25Damian Stasikowski, 50’ Mateusz Góra

 

Bramki dla Notecianki: 9’, 68’ Przemysław Swojnóg, 45+2’ Mateusz Gryglewicz, 76’ Kacper Mozgawa

---

Skład Sportis: Kowalczyk – Shpilevskii, Zbiranek (72’ Czarra), Kalitta, Góra (75’ Piotrowski), Stasikowski, Menczyński (46’ Ovsiak), Mawdryk, Wiśniewski, Droż, Wojciechowski

 

Rezerwowi: Andres – Piotrowski, Ovsiak, Czarra

Trener: Robert Wójcik

---

Skład Notecianki: Gołębiewski – Dreżewski, Strzesak, Szefler, Mateusz Gryglewicz, Rościszewski, Sudoł, Hubert Wójcik, Łukasz Gryglewicz, Radosław Wójcik, Przemysław Swojnóg

 

Rezerwowi: Mateusz Swojnóg, Dudek, Smaruj, Szot, Dariusz Swojnóg, Mozgawa, Moritz

Trener: Kamil Kala

---

Żółte kartki: 81’ Stasikowski, 88’ Kalitta (Sportis) - 45+1’ Strzesak (Notecianka)

---

RAZEM TWORZYMY PRAWDZIWĄ #SPORTisFAMILY!

 

Przygotował: Szymon Kołodziejski – Biuro Prasowe Sportis Social Football Club

21 czerwca 2022

SPRAWOZDANIE Z MECZU NOTECIANKA PAKOŚĆ - SPORTIS SFC ŁOCHOWO

W rozegranym w niedzielę spotkaniu 33. kolejki kujawsko-pomorskiej IV Ligi piłkarze Sportis SFC Łochowo przegrali na wyjeździe z Notecianką Pakość 2-4. Bramki dla łochowskiego zespołu zdobywali w pierwszej połowie meczu Damian Stasikowski oraz w drugiej odsłonie Mateusz Góra.

strony internetowe Bydgoszcz

Projekt i wykonanie: 

85-163 BYDGOSZCZ,  POLSKA

ADRES:   SŁOWIAŃSKA 7

E-MAIL:   BIURO@SPORTISFC.COM

TELEFON:   +48 52 506 56 90

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku życzymy Państwa Redakcji spokojnego czasu spędzonego w gronie rodzinnym, zdrowia, szczęścia, szampańskiej zabawy sylwestrowej i wszelkiej pomyślności!
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku życzymy Państwa Redakcji spokojnego czasu spędzonego w gronie rodzinnym, zdrowia, szczęścia, szampańskiej zabawy sylwestrowej i wszelkiej pomyślności!

02. KONTAKT

01. NAJNOWSZE INFORMACJE

Sportis Social Football Club to klub piłkarski założony 2018 roku. Siedziba klubu znajduje się w Bydgoszczy. Jest to innowacyjny projekt piłkarski oparty na dążeniu do promocji sportu.

O SPORTIS SFC