Po pauzie za czwartą żółtą kartkę do składu drużyny trenera Adama Górala powróciła jej kapitan Weronika Helinska. Zabrakło z kolei kontuzjowanej Edyty Sobczyk oraz wyłączonych z gry już wcześniej Karoliny Majdy i Agaty Stępień.
Pierwszą groźną sytuację w pojedynku rozgrywanym na stadionie przy ul. Słowiańskiej oglądaliśmy w 6 minucie, kiedy to groźnym uderzeniem bydgoską golkiperkę sprawdziła Kinga Kozak. Górą była jednak Natalia Piątek. W 17 minucie oglądaliśmy kolejną świetną interwencję Piątek, którą tym razem sprawdziła silnym wolejem Patricia Fischerova. Kolejny raz „Piątuś” uratowała swój zespół przed utratą bramki w 25 minucie, skutecznie interweniując po strzale z bliskiej odległości Liliany Kostovej. W rewanżu najgroźniejszą dotąd okazję stworzyły sobie miejscowe, a ściślej Aleksandra Witczak, która po podaniu Aleksandry Stasiak zmusiła do wysiłku strzegącą bramki Czarnych Antrans - Annę Szymańską. Tuż przed gwizdkiem oznajmiającym koniec pierwszej odsłony bliskie trafienia były bydgoszczanki, lecz po akcji lewą flanką Aleksandry Witczak nieznacznie pomyliła się Paulina Oleksiak.
Piłkarki z grodu nad Brdą mogły w sposób najlepszy z możliwych wejść w drugą część spotkania. W 48 minucie po dośrodkowaniu Stasiak na bramkę sosnowiczanek uderzyła Aleksandra Sudyk, jednak strzał został zablokowany przez defensorkę przyjezdnych. Bezbramkowy remis na stadionie przy S7 utrzymywał się przez niewiele ponad godzinę. W 62 minucie sędzia główna Katarzyna Lisiecka-Sęk wskazała na „wapno” po faulu Natalii Piątek na Kornelii Grosickiej. Formalności dopełniła pewnym strzałem Martyna Wiankowska. Na 2:0 podwyższyła w 87 minucie Nikol Kaletka, pakując piłkę do siatki precyzyjnym strzałem z pierwszej piłki. Podopieczne trenera Łukasza Wojtali nie zadowoliły się jednak dwubramkową przewagą i w pierwszej minucie doliczonego czasu gry postawiły kropkę nad „i”. Okazji sam na sam z Natalią Piątek nie zmarnowała Alicja Materek.
Do momentu zdobycia bramki przez Czarne nie wykorzystaliśmy co najmniej trzech dobrych sytuacji bramkowych. Trudno myśleć o zwycięstwie z tak silnym rywalem, jeżeli się takie okazje marnuje. Mogę mieć pretensje do zawodniczek, które wprowadziłem na boisko z ławki, gdyż nie wniosły nic do naszej gry. Jestem tu już kolejny rok i pamiętam jak kiedyś rywalizowaliśmy z Czarnymi, to w tych meczach nie mieliśmy nic do powiedzenia i kończyły się one naszymi wysokimi porażkami. Do rozegrania mamy jeszcze dwa mecze i aktualnie 24 punkty, czyli tyle ile jeszcze nigdy w ekstralidze nie mieliśmy. Myślę, że jesteśmy na takim etapie, że każdy zespół w ekstralidze musi się nas obawiać i musi się namęczyć, żeby z nami wygrać. Również Czarnym dzisiejsze zwycięstwo nie przyszło lekko, ławo i przyjemnie. Oczywiście bardzo silne personalnie Czarne miały przewagę i tego można było się spodziewać. Słabszy przeciwnik musi jednak czymś nadrabiać swoje braki i my z pewnością czyniliśmy to ambicją i walecznością – ocenił pojedynek 20. kolejki ekstraligi trener Sportis KKP, Adam Góral.
#SPORTisMATCH
Sportis KKP Bydgoszcz – Czarni Antrans Sosnowiec 0-3 (0-0)
---
Bramki dla Czarnych Antrans: 62’ Martyna Wiankowska (k), 88’ Nikol Kaletka, 90’+1 Alicja Materek
---
Skład Sportis KKP: Piątek – Glinka (78’ Gugała), Sokołowska, Helinska, Andrzejewska – Stasiak, Piechocka (82’ Szews), Boguszyńska (62’ Łaniewska), Witczak – Oleksiak (75’ Świątek), Sudyk (72’ Klepatska)
Rezerwowe: Rosińska – Świątek, Klepatska, Bagińska, Szews, Gugała, Łaniewska
Trener: Adam Góral
---
Skład Czarnych Antrans: Szymańska – Horvathova (78’ Zając), Fischerova, Buszewska, Ogierman (57’ Kurzawa) – Wiankowska (86’ Jędrzejewicz), Kaletka, Kostova, Kozak, Materek – Grosicka (86’ Zygulska)
Rezerwowe: Małysa – Jędrzejewicz, Zygulska, Zając, Kurzawa
Trener: Łukasz Wojtala
---
Żółte kartki: Stasiak, Boguszyńska, Sokołowska, Łaniewska, Oleksiak, trener Adam Góral (Sportis KKP)
---
Sędziowały: Katarzyna Lisiecka-Sęk (Wielkopolski ZPN) – główna, Olga Pietrzykowska, Sylwia Grygiel
---
RAZEM TWORZYMY PRAWDZIWĄ #SPORTisFAMILY!
Piłkarkom Sportis KKP Bydgoszcz nie udało się sprawić niespodzianki, jaką bez wątpienia byłoby zwycięstwo z utytułowanymi Czarnymi Sosnowiec. Bydgoszczanki uległy Mistrzyniom Polski 0:3, ale napsuły sporo krwi nadal liczącemu się w walce o obronę tytułu rywalowi.
Projekt i wykonanie:
85-862 BYDGOSZCZ, POLSKA
ADRES: BYDGOSKICH PRZEMYSŁOWCÓW 8A
E-MAIL: BIURO@SPORTISFC.COM
TELEFON:
02. KONTAKT
01. NAJNOWSZE INFORMACJE
Sportis Social Football Club to klub piłkarski założony 2018 roku. Siedziba klubu znajduje się w Bydgoszczy. Jest to innowacyjny projekt piłkarski oparty na dążeniu do promocji sportu.
O SPORTIS SFC