Pierwsza część potyczki na stadionie przy ul. Słowiańskiej nie przyniosła wielu szaleńczych ataków i podbramkowych spięć. Obie ekipy grały ostrożnie, skupiając się na walce o środek pola i badając dyspozycję rywala. Żadna ze stron nie zaryzykowała otwarcia się, co biorąc pod uwagę zbliżony potencjał obu drużyn, mogłoby się skończyć błyskawiczną ripostą w postaci trafienia. Jako pierwsza na bramkę uderzyła w 13. minucie Paulina Oleksiak, ale jej strzał sprzed pola karnego bez problemów złapała Oliwia Szymczak. Co ważne, zaledwie dwie minuty później musiała ona opuścić plac gry z powodu problemów żołądkowych i jej miejsce między słupkami Medyka POLOmarket zajęła Jagoda Sapor.
W 20. minucie próbkę swoich umiejętności po raz pierwszy w tym spotkaniu dała Natalia Piątek, która zażegnała niebezpieczeństwo, odważnie wychodząc do dośrodkowania z kornera Natalii Chudzik. Po pięciu minutach kolejną próbę zaskoczenia bramkarki strzałem z dystansu podjęła Oleksiak, ale jej uderzenie padło łupem pewnie interweniującej Sapor. W 37. minucie zaatakowały natomiast koninianki, a zawodniczką wieńczącą akcję byłą Klaudia Fabova, jednak piłka po jej strzale minęła bramkę strzeżoną przez Piątek. W 44. minucie przyjezdne objęły prowadzenie, ale okoliczności, w jakich to uczyniły, wywołały ożywioną dyskusję na trybunach przy S7. Sędzia Ewa Agustyn dopatrzyła się bowiem przewinienia Aleksandry Sudyk na Natalii Chudzik i wskazała na „wapno”. Doświadczona Anna Gawrońska nie zwykła marnować takich okazji i po chwili na tablicy wyników widniał rezultat 0:1.
W przerwie obaj szkoleniowcy zdecydowali się przeprowadzić po jednej zmianie. W szeregach bydgoszczanek na placu gry zameldowała się Martyna Boguszyńska, zastępując Alicję Piechocką, zaś w ekipie przyjezdnych Sashanę Campbell zmieniła Androniki Michalopoulou. Około 70. minuty trener Adam Góral udowodnił, że nie boi się postawić wszystkiego na jedną kartę i zaordynował grę trójką defensorek. Od tego momentu boiskowe poczynania ekipy znad Brdy nabrały animuszu i choć nie wiązało się to ze znaczącym wzrostem liczby sytuacji strzeleckich, to bydgoszczanki coraz częściej gościły w rejonach pola karnego Medyka POLOmarket.
Z ciekawszych prób warto wymienić akcję Edyty Sobczyk z 70. minuty, która zbyt mocno wypuściła sobie futbolówkę po indywidualnej akcji i strzał głową Aleksandry Stasiak z 75. minuty bez trudu obroniony przez Sapor. Swoją okazję miały także „medyczki”, a konkretnie strzelczyni pierwszej bramki Anna Gawrońska. Wielokrotna reprezentantka Polski uderzyła jednak zbyt lekko i nie sprawiła większych kłopotów Natalii Piątek. W końcówce spotkania grający już w ustawieniu z trzema napastniczkami Sportis KKP, nie kalkulując, ruszył do szaleńczych ataków na bramkę koninianek. Wojowniczy charakter bydgoszczanek i serce do walki do ostatniego gwizdka zostały wynagrodzone w… 98. minucie pojedynku. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Aleksandry Stasiak futbolówka trafiła do Aleksandry Sudyk, która silnym uderzeniem po ziemi zmusiła do kapitulacji bramkarkę „medyczek”. Po kilku sekundach sędzia Augustyn zakończyła spotkanie.
Nie był to najlepszy mecz w wykonaniu naszego zespołu. Dziewczyny były spięte, co zdarza się nam nie pierwszy raz, gdy mecz jest transmitowany w telewizji. W pierwszej połowie mieliśmy fragmenty dobrej gry, zwłaszcza od 15. do 35. minuty. Później nastąpił przestój i straciliśmy bramkę po kontrowersyjnym rzucie karnym, którego moim zdaniem nie było. Szukałem sposobu, jak wrócić do gry, stąd m.in. zmiana Martyny Boguszyńskiej za Alicję Piechocką ze względów taktycznych i ryzyko przejścia na system 3-4-3. Dodatkowo plany pokrzyżowała nam nieco kontuzja Karoliny Majdy z 60. minuty, bo planowaliśmy dokonać trochę innych zmian i musieliśmy te plany skorygować. Dziewczynom należy się uznanie za walkę do końca, niewątpliwie pokazały dzisiaj siłę charakteru. Bramki na sekundy przed końcem meczu są zawsze bardzo budujące, tym bardziej że ten remis defacto zapewnia nam utrzymanie w ekstralidze. Medyk to zawsze groźny zespół, który należy szanować, mający w swoich szeregach wiele doświadczonych zawodniczek. Mecze z nim nigdy nie są łatwe i tak samo było dzisiaj – podsumował trener Adam Góral.
Warto dodać, że w drugiej połowie trenerzy obu zespołów musieli dokonać wymuszonych zmian w składach swoich ekip. W 60. minucie z podejrzeniem złamania kości śródstopia udział w meczu zakończyła Karolina Majda, zaś w 79. minucie z powodu urazu kości policzkowej plac gry opuściła Natalia Chudzik. Obu piłkarkom życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
#SPORTisMATCH
Sportis KKP Bydgoszcz – KKPK Medyk POLOmarket Konin 1-1 (0-1)
---
Bramka dla Sportis KKP:90’+8’ Aleksandra Sudyk
---
Bramka dla KKPK Medyka POLOmarket: 44’(k) Anna Gawrońska
---
Skład Sportis KKP: Piątek – Glinka, Helinska, Sokołowska, Andrzejewska (68’ Klepatska) – Stasiak, Piechocka (46’ Boguszyńska), Sudyk, Witczak – Oleksiak – Majda (61’ Sobczyk)
Rezerwowe: Rosińska – Świątek, Klepatska, Bagińska, Zabłotna, Sobczyk, Boguszyńska
Trener: Adam Góral
---
Skład Medyka POLOmarket: Szymczak (15’ Sapor) – Sałata (68’ Chudy), Rocane, Zubchyk – Campbell (46’ Michalopoulou), Miksone, Seybert, Pakulska (90’ Tamburro), Chudzik (79’ Maskiewicz) – Gawrońska, Fabova
Rezerwowe: Sapor, Michalopoulou, Maskiewicz, Tamburro, Jaśniak, Chudy
Trener: Roman Jaszczak
---
Żółte kartki: Majda, trener Adam Góral (Sportis KKP) – Sałata, trener Roman Jaszczak (KKPK Medyk POLOmarket)
---
Sędzia główna: Ewa Augustyn (Pomorski ZPN)
Sędzie asystentki: Anna Masztalerz, Martyna Kozieł
Sędzia techniczna: Karolina Bojar-Stefańska
---
RAZEM TWORZYMY PRAWDZIWĄ #SPORTisFAMILY!
Wielkosobotnie starcie sąsiadów z ligowej tabeli nie było może zapierającym dech w piersiach widowiskiem, lecz brak piłkarskich fajerwerków z pewnością rekompensuje dramaturgia i napięcie towarzyszące spotkaniu 16. kolejki ekstraligi do ostatnich sekund. Bohaterką meczu została Aleksandra Sudyk, której gol w 98. minucie zapewnił piłkarkom Sportis KKP bardzo cenny punkt. Remis w takich okolicznościach musi cieszyć – spuentował trener Adam Góral.
Projekt i wykonanie:
85-862 BYDGOSZCZ, POLSKA
ADRES: BYDGOSKICH PRZEMYSŁOWCÓW 8A
E-MAIL: BIURO@SPORTISFC.COM
TELEFON: