SPONSORZY KLUBU

25 kwietnia 2024
Z dumą informujemy, że Samorząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego dołączył do #SPORTisGIRLS i został nowym partnerem klubu.
23 grudnia 2023
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku życzymy Państwa Redakcji spokojnego czasu spędzonego w gronie rodzinnym, zdrowia, szczęścia, szampańskiej zabawy sylwestrowej i wszelkiej pomyślności!
23 grudnia 2023
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku życzymy Państwa Redakcji spokojnego czasu spędzonego w gronie rodzinnym, zdrowia, szczęścia, szampańskiej zabawy sylwestrowej i wszelkiej pomyślności!
02 lipca 2023
Z okazji Dnia Dziennikarza Sportowego życzymy Wszystkim Redaktorom Sportowym Państwa
07 kwietnia 2023
Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych życzymy wszystkim naszym Kibicom,
05 kwietnia 2023
Od 2023 roku podatnicy mają możliwość przekazania nie 1, a

Od początku spotkania piłkarze Sportis starali się utrzymywać przy piłce i niepokoić defensywę rywala. Warto zaznaczyć, że łochowianie wyszli na pojedynek z Unią wyjątkowo naładowani i głodni walki o trzy punkty. Na pierwsze uderzenie na bramkę gości kibice zgromadzeni na stadionie przy Dębowej musieli poczekać do 4. minuty. Jeden z graczy Sportis dorzucił piłkę w pole karne solczan, a ta znalazła się ostatecznie pod nogami Mateusza Góry. Pomocnik z Łochowa nie trafił jednak w światło bramki. Nie minęło kilka minut, a piłkarze Sportis zademonstrowali kopię poprzedniej akcji. Akcję lewą flanką boiska przeprowadził Mateusz Góra, jednak obrońcy Unii poradzili sobie z szarżą łochowskiego skrzydłowego. Po chwili jeden z łochowian dośrodkował piłkę w pole karne, a futbolówka wylądowała na głowie Mateusza Zbiranka. Ostatecznie pomocnik Sportis nie trafił do siatki.

 

W pierwszym kwadransie oba zespoły często próbowały zaskakiwać rywali dośrodkowaniami. W 12. minucie goście dogrywali piłkę na głowę Patryka Ciężkowskiego, ale z ataku przeciwników nie wynikło nic konkretnego. Minutę później szybki atak przeprowadzili gracze Sportis, a piłka trafiła na wychodzącego na czystą pozycję Mateusza Górę. W ostatnim momencie ofiarną interwencją popisał się jeden z piłkarzy Unii. W 17. minucie w polu karnym rywali znów zrobiło się gorąco, jednak podopiecznym trenera Roberta Wójcika nie udało się zakończyć ataku strzałem. Chwilę później soczysty strzał z linii pola karnego oddał Damian Stasikowski. Pomocnikowi drużyny z Łochowa zabrakło jednak szczęścia.

 

W 20. minucie piłkarze Sportis byli już o krok od objęcia prowadzenia. Mateusz Góra ominął w polu karnym Unii grupę obrońców i oddał strzał w kierunku bramki Mateusza Skowrońskiego. Piłka pechowo trafiła w słupek bramki zespołu z Solca Kujawskiego. Nie minęła chwila, a strzał na bramkę gości tuż sprzed szesnastki oddał Marcin Droż. Futbolówka poleciała nad bramką rywali. Sportis nadal przeważał i to ekipa z Łochowa była bliska zdobycia gola. W 23. minucie zaskoczyć Michał Kalitta próbował zaskoczyć bramkarza gości, ale i tym razem piłka nie miała zamiaru wylądować w siatce Unitów. W 25. minucie przyjezdni przeprowadzili najlepszy jak do tej pory atak. Jeden z piłkarzy Sportis pechowo zagrał piłkę wprost pod nogi Sebastiana Packa, a błyskotliwy zawodnik Unii ruszył przebojem z piłką na bramkę strzeżoną przez Jakuba Andresa. Na szczęście dla łochowian Pacek nie trafił w światło bramki.

 

W kolejnych minutach gra na boisku była dość chaotyczna. Oba zespoły często traciły piłkę, a próby dośrodkowań lub dograń piłki w pole karne rywali kończyły się stratami. Na kolejną groźną sytuację kibice w Łochowie musieli poczekać do 37. minuty. Na silne uderzenie z dystansu zdecydował się Sebastian Pacek, jednak piłka poszybowała nad poprzeczką bramki Andresa. Nie minęła chwila, a inny gracz Unii Szymon Babiarz starał się zaskoczyć obronę Sportis strzałem z kilkudziesięciu metrów. Próba doświadczonego piłkarza z Solca również była nieudana. W 43. minucie piłkarze Sportis wywalczyli rzut karny. Łochowianie zatańczyli z obrońcami rywali w polu karnym Unii i ostatecznie jeden z przyjezdnych sfaulował Mateusza Górę. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem pokonał Skowrońskiego, wyprowadzając zespół z Łochowa na prowadzenie. W doliczonym czasie gry do pierwszej połowy gracze Unii znaleźli się jeszcze kilka razy pod bramką Andresa, ale nie byli już w stanie pokusić się o stworzenie większego zagrożenia i na przerwę to piłkarze Sportis schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

 

Druga połowa rozpoczęła się od dwóch strzałów na bramkę łochowian. Uderzenia Damiana Stasikowskiego oraz Marcina Droża, oddane w pierwszych minutach drugiej odsłony, nie znalazły jednak drogi do siatki gości. W 52. minucie rywale doprowadzili do wyrównania. Obrona Sportis zachowała się nieco zbyt pasywnie i Hubert Chołuj popisał się dokładnym dośrodkowaniem na ustawionego tuż przed bramką Andresa Krzysztofa Szala. Napastnik Unii pewnym strzałem głową pokonał golkipera Sportis, doprowadzając do wyrównania. Łochowianie szybko próbowali wyjść ponownie na prowadzenie i już dwie minuty po stracie bramki Skowroński musiał bronić strzał Kajetana Wojciechowskiego. W 56. minucie rywale znów starali się zaskoczyć Andresa uderzeniem z dystansu. Bramkarz Sportis nie popełnił jednak błędu.

 

Kolejne fragmenty gry to kolejne próby wyprowadzania szybkich ataków przez oba zespoły, które nie przynosiły jednak większego zagrożenia pod bramką rywali. Przede wszystkim brakowało dokładności, a błędów nie popełniali również obrońcy obu drużyn. W 60. minucie strzał z bliskiej odległości Stasikowskiego został zablokowany przez defensorów Unii. Cztery minuty później łochowianie dograli bardzo mądrze piłkę do ustawionego na piątym metrze Michała Kalitty. Najlepszy strzelec Sportis powalczył z obrońcami rywali, obrócił się z piłką i oddał strzał, z którym poradził sobie jednak Skowroński.

 

W 66. minucie Kalitta znów znalazł się z futbolówką w polu karnym Unii, jednak tym razem łochowianom nie udało się oddać strzału, bo dobrze w defensywie zachował się Hubert Chołuj. Po chwili jeden z graczy Sportis uderzał piłkę z rzutu wolnego, a piłka o włos minęła słupek bramki solczan. Sportis wrzucił piąty bieg i w 69. minucie bardzo mocnym uderzeniem z dystansu popisał się Marcin Droż. Skowroński odbił piłkę wprost pod nogi Góry, jednak pomocnik Sportis pechowo minął się z futbolówką. W 71. minucie kolejny strzał na bramkę Unii oddał Kalitta. Piłka po silnym uderzeniu napastnika Sportis poleciała nad poprzeczką. Dwie minuty później groźnie było pod bramką Andresa. Goście obudzili się z piłkarskiego letargu i przeprowadzili dwie dobrej jakości akcję. Rywale byli bliscy szczęścia szczególnie przy drugim ataku, kiedy Szal nie trafił w piłkę głową, znajdując się tuż przed bramką Andresa.

 

W 77. minucie łochowianie dopięli swego. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka znalazła się na głowie Michała Kalitty, a ten skierował futbolówkę do siatki, wyprowadzając Sportis na prowadzenie 2-1. W ostatnim fragmencie meczu podopieczni trenera Roberta Wójcika skutecznie bronili dostępu do własnej bramki i wyprowadzali szybkie ataki. Na wyróżnienie ze strony gości w końcowych minutach zasługuje z pewnością strzał Huberta Chołuja z 87. minuty, po którym zmuszony do interwencji został Jakub Andres. Po chwili jednak łochowianie wyszli z szybkim kontratakiem, a piłka trafiła do ustawionego tuż przed bramką rywali Damiana Stasikowskiego. Futbolówka po strzale pomocnika Sportis trafiła jednak wprost w ręce Skowrońskiego. W doliczonym czasie gry gracze z Łochowa mieli jeszcze kilka wybornych okazji do podwyższenia wyniku. W pierwszej z groźnych sytuacji Michał Kalitta otrzymał znakomite podanie na wolne pole od jednego z partnerów i na pełnej szybkości minął bramkarza gości. Napastnik Sportis pechowo z odległości kilku metrów trafił w słupek. Tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra bliski szczęścia był… Jakub Andres. Bramkarz Sportis wybijał piłkę na połowę rywali, a futbolówka przelobowała wysoko ustawionego Mateusza Skowrońskiego i minimalnie minęła słupek bramki Unii. Po chwili bliski zapisania się w protokole meczowym był jeszcze Zbiranek, który przestrzelił z bliskiej odległości. Ostatecznie Sportis pokonał lidera IV Ligi Unię Solec Kujawski 2-1.

 

Już w najbliższą niedzielę piłkarze Sportis SFC Łochowo rozegrają spotkanie 33. kolejki kujawsko-pomorskiej IV Ligi. Podopieczni trenera Roberta Wójcika zagrają na wyjeździe z Notecianką Pakość.

 

W środę poznaliśmy pierwszego spadkowicza z kujawsko-pomorskiej IV Ligi. Na pewno w przyszłym sezonie na piątym poziomie rozgrywkowym w Polsce nie zobaczymy piłkarzy Orląt Aleksandrów Kujawski. Znany jest już również komplet zespołów, które wywalczyły awans do IV Ligi z dwóch grup kujawsko-pomorskich Keeza Klas Okręgowych. W sezonie 2022/23 beniaminkami kujawsko-pomorskiej IV ligi będą piłkarze Elany Fundacji Toruń, Tłuchovii Tłuchowo, Pol-Osteg Pomorzanina Serock oraz Noteci Łabiszyn.

 

#SPORTisMATCH

 

Sportis SFC Łochowo – Unia Solec Kujawski 2-1 (1-0)

---

Bramki dla Sportis: 43(k) Mateusz Góra, 77’ Michał Kalitta

 

Bramka dla Unii: 52’ Krzysztof Szal

---

Skład Sportis: Andres – Shpilevskii, Zbiranek, Szymański, Kalitta, Góra (86’ Adam Wiśniewski, 90+4’ Menczyński), Stasikowski, Mateusz Wiśniewski, Droż (76’ Ovsiak), Wojciechowski, Mawdryk

 

Rezerwowi: Kowalczyk – Menczyński, Piotrowski, Ovsiak, Adam Wiśniewski, Niemyt, Czarra

Trener: Robert Wójcik

---

Skład Unii: Skowroński – Kujawka, Moranowski, Pacek, Chołuj, Słupecki (46’ Nowak), Ciężkowski, Horvat, Babiarz (76’ Katerla), Maison, Adamski (46’ Szal)

 

Rezerwowi: Łęt – Nowak, Wolniak, Szal, Żurawski, Katerla

Trener: Jakub Grzelczak

---

Żółte Kartki: 9’ Szymański, 88’ Zbiranek (Sportis) – 73’ Ciężkowski, 85’ Maison (Unia)

---

RAZEM TWORZYMY PRAWDZIWĄ #SPORTisFAMILY!

18 czerwca 2022

SPRAWOZDANIE Z MECZU SPORTIS SFC ŁOCHOWO - UNIA SOLEC KUJAWSKI

Rozpędzony lider tabeli zatrzymany w Łochowie! W rozegranym w święto Bożego Ciała spotkaniu 32. kolejki kujawsko-pomorskiej IV Ligi piłkarze Sportis SFC Łochowo pokonali przed własną publicznością prowadzącą w rozgrywkach Unię Solec Kujawski 2-1. Do bramki rywali trafiali pod koniec pierwszej połowy z rzutu karnego Mateusz Góra oraz w drugiej odsłonie pojedynku Michał Kalitta.

 

strony internetowe Bydgoszcz

Projekt i wykonanie: 

85-862 BYDGOSZCZ,  POLSKA

ADRES:   BYDGOSKICH PRZEMYSŁOWCÓW 8A

E-MAIL:   BIURO@SPORTISFC.COM

TELEFON:  52 506 56 90

Z dumą informujemy, że Samorząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego dołączył do #SPORTisGIRLS i został nowym partnerem klubu.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku życzymy Państwa Redakcji spokojnego czasu spędzonego w gronie rodzinnym, zdrowia, szczęścia, szampańskiej zabawy sylwestrowej i wszelkiej pomyślności!

02. KONTAKT

01. NAJNOWSZE INFORMACJE

Sportis Social Football Club to klub piłkarski założony 2018 roku. Siedziba klubu znajduje się w Bydgoszczy. Jest to innowacyjny projekt piłkarski oparty na dążeniu do promocji sportu.

O SPORTIS SFC