SPONSORZY KLUBU

19 sierpnia 2024
Z przyjemnością informujemy, że Partnerem Szkoleniowym Sportis Social Football Club została marka Socca.pro! Dzięki współpracy pomiędzy obiema stronami, w ramach treningów klubowych zawodnicy seniorskiego zespołu Sportis SFC Łochowo oraz młodzi
25 kwietnia 2024
Z dumą informujemy, że Samorząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego dołączył do #SPORTisGIRLS i został nowym partnerem klubu.
23 grudnia 2023
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku życzymy Państwa Redakcji spokojnego czasu spędzonego w gronie rodzinnym, zdrowia, szczęścia, szampańskiej zabawy sylwestrowej i wszelkiej pomyślności!
19 sierpnia 2024
Z przyjemnością informujemy, że Partnerem Szkoleniowym Sportis Social Football Club
02 lipca 2023
Z okazji Dnia Dziennikarza Sportowego życzymy Wszystkim Redaktorom Sportowym Państwa
07 kwietnia 2023
Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych życzymy wszystkim naszym Kibicom,

Jako pierwsi atakiem w sobotnim spotkaniu popisali się piłkarze Sportis. Już w 1. minucie pojedynku Adam Łotoszyński wszedł z piłką w środkową strefę boiska i oddał strzał, po którym futbolówka poleciała nad poprzeczką bramki, strzeżonej przez Klaudiusza Kurka. Dwie minuty później pierwszą akcją ofensywną odpowiedzieli gospodarze. Jeden z graczy Tłuchowii znalazł się blisko bramki Jakuba Andresa i zdecydował się na uderzenie. Strzał gracza rywali został jednak zablokowany. W pierwszych minutach to łochowianie częściej utrzymywali się przy piłce, ale gracze Tłuchowii także starali się kreować szybkie ataki, których celem było zaskoczenie obrony zespołu z Łochowa. W 7. minucie spotkania rywale oddali kolejny strzał na bramką Sportis, jednak uderzenie znów zostało zablokowane i piłka wyleciała za linię końcową boiska.

 

Na boisku nie brakowało walki oraz indywidualnych pojedynków, a gospodarze mieli coraz większą ochotę na pokonanie bramkarza z Łochowa. W 14. minucie Adrian Bryszewski oddał bardzo groźny strzał, po którym do interwencji zmuszony został Jakub Andres. Chwilę później rewelacyjną piłkę w pole karne otrzymał Paweł Gaul. Zawodnik Tłuchowii fatalnie przestrzelił z bliskiej odległości i podopieczni trenera Kusia mogli mówić w tej sytuacji o dużym szczęściu.

 

Piłkarze z Tłuchowa stawali się coraz groźniejsi, ale w 25. minucie to Sportis był blisko bramki dającej prowadzenie. Jakub Nęcka otrzymał znakomite podanie od kolegów i stanął oko w oko z bramkarzem Tłuchowii. Zawodnik Sportis wpakował piłkę do siatki, jednak arbiter odgwizdał spalonego. Po chwili znakomitą okazję na bramkę miał Mateusz Góra. Łochowianie przejęli piłkę w środkowej części boiska, a kapitan zespołu z Łochowa popisał się indywidualną akcją i oddał strzał na bramkę rywali. Niestety uderzenie było zbyt słabe, aby Kurek skapitulował.

 

W ostatnim kwadransie oba zespoły nadal próbowały przejąć inicjatywę w środku boiska i błyskawicznie przenieść futbolówkę do tercji ofensywnej. Piłkarze Sportis zwiększyli nieco tempo ataku, a to niemalże od razu przełożyło się na zdobycie przez łochowian bramki, dającej prowadzenie. W 34. minucie spotkania rywale pogubili się w defensywie, co niemalże natychmiast wykorzystał Mateusz Szymański. Popularny „Szyma” ułożył sobie piłkę do uderzenia i płaskim strzałem pokonał Klaudiusza Kurka. Na szczęście dla Sportis golkiper rywali nie popisał się w tej sytuacji, ponieważ piłka prześliznęła się bramkarzowi Tłuchowii po palcach. Strata bramki zadziałała pozytywnie na gospodarzy, którzy starali się przenieść ciężar gry pod bramkę Andresa. W 39. minucie mogło być 1-1. Jeden z graczy z Tłuchowa znalazł się z piłką tuż przed bramką Sportis i zdecydował się na strzał. Futbolówka o centymetry minęła słupek bramki strzeżonej przez Andresa. W końcowych fragmentach pierwszej połowy oba zespoły nie były już w stanie w większym stopniu zagrozić bramce przeciwnika i na przerwę to piłkarze Sportis schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

 

Druga odsłona rozpoczęła się od błędu w ustawieniu defensywy Sportis i soczystego uderzenia jednego z graczy drużyny z Tłuchowa. Na szczęście dla łochowian na posterunku był Jakub Andres. W 50. minucie powinno być 2-0. Jakub Nęcka otrzymał kapitalną piłkę za linię obrony i niemalże od razu zagrał futbolówkę do znajdującego się na czystej pozycji Mateusza Szymańskiego. Strzelec pierwszej bramki dla Sportis oddał jednak zbyt słabe uderzenie i Kurek nie miał problemów ze skuteczną interwencją. Oba zespoły starały się atakować, ale w pierwszych fragmentach drugiej połowy żaden z piłkarzy nie był w stanie pokonać bramkarza przeciwnej drużyny.

 

W 54. minucie w pole karne gospodarzy przebił się z piłką Adam Łotoszyński i po chwili upadł na murawę. Arbiter nie dopatrzył się jednak faulu i nie odgwizdał rzutu karnego. Chwilę później solidnym uderzeniem popisał się Michał Kalitta, ale dobrze w tej sytuacji interweniował Kurek. Gracze Tłuchowii starali się oddawać strzały i przyspieszyć grę w ataku, jednak po stronie zespołu gospodarzy brakowało dobrego wykończenia akcji. Sportis grał z kolei kombinacyjnie i starał się wyprowadzać szybkie ataki skrzydłami. W 62. minucie bliski szczęścia był Maciej Sieradzki. Pomocnik Sportis dopadł do piłki po rzucie rożnym i oddał uderzenie głową. Piłka trafiła jednak tylko w boczną siatkę.

 

W 67. minucie rywale doprowadzili do wyrównania. Defensywa łochowskiego zespołu popełniła prosty błąd, po którym obrońcy nie dogadali się z Jakubem Andresem w kwestii tego, kto wyekspediuje piłkę z okolic własnego pola karnego. Efektem było szybkie przejęcie piłki przez Dawida Kieplina i strzał zawodnika gospodarzy, po którym piłka wpadła do bramki zespołu z Łochowa. Obie jedenastki ewidentnie miały w planie przechylenie szali spotkania na własną stronę i już po kilku minutach od straty bramki bliski szczęścia był Michał Kalitta. Napastnik Sportis oddał bardzo groźne uderzenie na bramkę Kurka i tylko brak szczęścia spowodował, że piłka nie wpadła do bramki przeciwników.

 

Z biegiem spotkania gospodarze wyglądali na coraz bardziej zdeterminowanych do zdobycia zwycięskiej bramki i coraz częściej przebywali w szesnastce łochowian, a to zapowiadało interesującą końcówkę meczu. W 84. minucie Bartłomiej Śmigrodzki stanął oko w oko z Jakubem Andresem, jednak golkiper Sportis popisał się skuteczną paradą. W zespole Sportis szczególnie aktywni byli Michał Kalitta, Mateusz Szymański oraz Mateusz Góra, którzy tworzyli zagrożenie na połowie rywali. W samej końcówce meczu podopieczni trenera Remigiusza Kusia otrzymali prawdziwy piłkarski prezent. Jeden z graczy Sportis został sfaulowany w polu karnym, a prowadzący zawody Piotr Ciesielski odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł Mateusz Góra, jednak oddał zdecydowanie za lekkie uderzenie i Klaudiusz Kurek nie miał problemów ze skuteczną interwencją… W doliczonym czasie gry obie ekipy starały się jeszcze zdobyć bramkę dającą zwycięstwo, ale linie defensywne obu zespołów nie popełniały błędów. W ostatnich sekundach po dalekim wrzucie piłki z autu jeden z graczy Sportis nie trafił z bliska w bramkę. Ostatecznie spotkanie w Sierpcu zakończyło się podziałem punktów i łochowianie mogli dopisać do swojego konta pierwsze oczko w nowym sezonie IV Ligi.

 

W przyszłą sobotę piłkarze Sportis SFC Łochowo zagrają u siebie z 13. w tabeli Liderem Włocławek.

 

Wypowiedzi piłkarzy Sportis po meczu z Tłuchowią:

 

Marcin Lewicki: Oczywiście szkoda tego wyniku. Myślę, że mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Padł wynik remisowy. Ktoś może powiedzieć, że wynik niesprawiedliwy czy sprawiedliwy. Ja uważam, że mogło to się skończyć w obie strony. Zarówno my, jak i gospodarze mieliśmy swoje sytuacje. No niestety remisujemy, chociaż myślę, że ten punkt warto szanować, bo tutaj jest trudny teren i wiele drużyn będzie na tym boisku gubiło punkty

 

Mikołaj Szmelc: Myślę, że ten jeden punkt trzeba szanować. My mieliśmy sytuacje, oni mieli sytuacje. Mecz mógł się potoczyć w jedną, jak i w drugą stronę. No niestety pechowo remisujemy. Oczywiście pod koniec meczu mieliśmy rzut karny, ale trzeba szanować jeden punkt. Na pewno w następnych kolejkach będziemy walczyć o trzy punkty

 

#SPORTisMATCH

 

Tłuchowia Tłuchowo Sportis SFC Łochowo 1-1 (0-1)

---

Bramka dla Sportis: 34’ Mateusz Szymański

 

Bramki dla Tłuchowii: 67’ Dawid Kieplin

---

Skład Sportis: Andres – Lewicki (74’ Róźycki), Shpilevskii, Szymański, Sieradzki (78’ Tomczak), Kalitta, Góra (89’ Mroczek), Nęcka, Łotoszyński (74’ Szmelc), Menczyński, Cistowski

 

Rezerwowi: Tęgowski – Lewandowski, Tomczak, Tabisz, Różycki, Szmelc, Mroczek

Trener: Remigiusz Kuś

---

Skład Tłuchowii: Kurek – Kułaga, Tomaszewski, Bryszewski (71’ Koziatek), Klepczyński, Kieplin, Nowicki (78’ Śmigrodzki), Truskolaski, Staniszewski, Gaul, Bieńkowski

 

Rezerwowi: Cichowlas, Śmigrodzki, Koziatek, Brandt, Celmer, Wyszyński, Moraczewski

Trener: Rafał Więckowski

---

Żółte Kartki: 86’ Tomaszewski, 90+1’ Bieńkowski (Tłuchowia)

---

Niewykorzystany rzut karny: W 88. minucie Mateusz Góra (Sportis) nie wykorzystał rzutu karnego (Klaudiusz Kurek obronił)

---

Biznes, Sport, Marketing - Jesteśmy #SPORTisFAMILY!

22 sierpnia 2022

SPRAWOZDANIE Z MECZU TŁUCHOWIA TŁUCHOWO - SPORTIS SFC ŁOCHOWO

Piłkarze Sportis SFC Łochowo zdobyli pierwszy punkt w nowym sezonie kujawsko-pomorskiej IV Ligi. W rozegranym w sobotę meczu 3. kolejki tych rozgrywek podopieczni trenera Remigiusza Kusia zremisowali w Sierpcu z rozgrywającą w tym mieście swoje mecze ligowe w roli gospodarza Tłuchowią Tłuchowo. Jedyną bramkę dla Sportis zdobył w pierwszej połowie meczu Mateusz Szymański.

 

strony internetowe Bydgoszcz

Projekt i wykonanie: 

85-862 BYDGOSZCZ,  POLSKA

ADRES:   BYDGOSKICH PRZEMYSŁOWCÓW 8A

E-MAIL:   BIURO@SPORTISFC.COM

TELEFON:  52 506 56 90

Z przyjemnością informujemy, że Partnerem Szkoleniowym Sportis Social Football Club została marka Socca.pro! Dzięki współpracy pomiędzy obiema stronami, w ramach treningów klubowych zawodnicy seniorskiego zespołu Sportis SFC Łochowo oraz młodzi
Z dumą informujemy, że Samorząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego dołączył do #SPORTisGIRLS i został nowym partnerem klubu.